Rynek pracy

Oferty pracy tylko z podanym wynagrodzeniem? Jest projekt ustawy.

Grzywna za opublikowanie oferty pracy bez wskazania poziomu wynagrodzenia.

Pomysł nie jest nowy. Posłowie dyskutowali nad nim już w marcu bieżącego roku, podczas minionej kadencji Sejmu. Nie zdążyli go jednak przegłosować, więc propozycja nowelizacji ustawy wraca na salę sejmową.

O projekcie pierwszy raz usłyszeliśmy na wiosnę tego roku, a przychylnie wypowiadał się o nim wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej:

Oficjalnego stanowiska rządu nie ma. Jeśli chodzi o nasze ministerstwo, jesteśmy pozytywnie nastawieni do projektu. To bardzo ważna kwestia, która wymaga jednak dużej pracy legislacyjnej.

mówił wtedy Stanisław Szwed.

Autorem projektu są posłowie opozycji, na czele z Witoldem Zembaczyńskim z klubu PO-KO.

Od jednej osoby, z którą konsultowałem ten projekt, usłyszałem, że została nawet zapytana wprost: Za ile najmniej byłaby pani w stanie pracować? To jest niewiarygodne, ale tak często wyglądają realia rozmów rekrutacyjnych

uzasadnił projekt Zembaczyński.

Nowe przepisy wymagałyby podawania proponowanej kwoty wynagrodzenia brutto, a niewywiązanie się z tego obowiązku skutkowałoby nałożeniem na pracodawcę grzywny. W projekcie czytamy również, że w przypadku wpisania przez pracodawcę widełek wynagrodzenia, do oferty musiałaby zostać dodana informacja o możliwości negocjacji stawki.

Nowelizacja Kodeksu pracy miałaby pozytywnie wpłynąć na szybkość rekrutacji oraz zmniejszyć jej koszt.

W uzasadnieniu czytamy też, że brak jasności co do wysokości zarobków generuje konflikty i jest sytuacją patologiczną.

Nowe przepisy miałyby wejść w życie 30 lipca przyszłego roku, a termin ten ma dać pracodawcom czas na przygotowanie się do zmian.

Źródło: money.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close