Robert Lewandowski otwiera swoją restaurację i płaci marne grosze?
W ostatnim czasie w mediach społecznościowych pojawiło się ogłoszenie pracy w NINE’s Restaurant & Sports Bar, w którym udziały ma Robert Lewandowski. Niestety wynagrodzenie zaproponowane przez spółkę pozostawia wiele do życzenia, o czym świadczy zarówno wypowiedzi specjalistów, jak i samych pracowników.
Robert Lewandowski i Jacek Trybuchowski otwierają NINE’s Restaurant & Sports Bar w Warszawie
O sprawie poinformował portal Money.pl, który przekazał, że w środowisku restauratorów, oferta pracy jest dowodem patologii. Mimo to współwłaściciel miejsca twierdzi, że “stawiają na rozwój pracowników”, a także są “możliwe premie motywacyjne”.
Robert Lewandowski i jego zegarki. Za kilka z nich wybudowałby osiedle
I choć obecnie bardzo trudno znaleźć pracownika w gastronomii, to stawki w NINE’s Restaurant & Sports Bar, nie należą do najlepszych na rynku. Jak informuje Money.pl:
- Kucharz – 22 zł netto;
- Pomoc kuchenna – 15 zł netto;
- Kelner – 15 zł netto (+ napiwki);
- Barman – 18 zł netto (+ napiwki)
Oznacza to zatem, że obsługa w tej restauracji może zarobić niemal najniższą krajową. To dość dziwne, zwłaszcza że lokal mieści się na Grzybowskiej 56 w Warszawie, a to oznacza ścisłe centrum stolicy, raptem 1,7 km od Pałacu Kultury i Nauki. Z tego powodu w Internecie pojawiły się liczne negatywne opinie i pytania w kwestii wynagrodzeń. Money.pl porozmawiał w tej kwestii z Jackiem Trybuchowskim, wspólnikiem Roberta Lewandowskiego:
Oczywiście chciałbym płacić naszym ludziom jak najwięcej. Przeanalizowaliśmy nasze stawki na rynku, nie są one najniższe, a u nas są to kwoty wyjściowe. Są oczywiście miejsca, które płacą więcej, jednak my stawiamy również na osoby z małym doświadczeniem, które będą przechodzić szkolenia. Ich kompetencje wzrosną, a wraz z tym będą więcej zarabiać.
Trybuchowski zaznacza jednak, że:
Okres szkoleń jest oczywiście pełnopłatny i długotrwały. Dajemy szanse wielu osobom, które chcą się uczyć i zdobywać nowe umiejętności.
Jak będzie wyglądać restauracja Roberta Lewandowskiego?
NINE’s Restaurant & Sports Bar będzie miał 4 poziomy i niemal 1400m2. Firma planuje zatrudnić od 80 do 100 osób, z czego 70 to kucharze, pomocnicy kuchenni, barmani i kelnerzy.
Jak dodatkowo przekonuje Trybuchowski:
To będzie stanowiło od 35 do 37 proc. przychodów naszej działalności. Liczymy koszty na poziomie progu rentowności. Jednak tak się wychowałem i tak będzie w naszej restauracji, że zyskiem będziemy się dzielić. Docelowo chciałbym, aby było to 15-30 procent podstawy wynagrodzenia. Pracownicy będą mieli zapewnione premie, gdy tylko restauracja zacznie zarabiać. Nawet od pierwszego miesiąca.
Restauracja Roberta Lewandowskiego w Warszawie proponuje głodowe stawki?
Oferta w restauracji, którą promuje Robert Lewandowski, może jednak trochę dziwić. Tym bardziej że w okresie pandemii stawki nie tylko poszły w górę, ale również świadomość pracowników jest znacznie większa. Osoby te doskonale wiedzą, że pracują w stresogennym i męczącym środowisku pracy, przy zwiększonym ryzyku zachowania na COVID-19.
Warto zatem mieć na uwadze fakt, że zwiększenie wynagrodzeń powinno iść w parze nie tylko z rozwojem rynku, czy doświadczeniem, ale również poszanowaniem pracowników.
Jak przekonuje Dariusz Tatkowski, menedżer gdańskiej restauracji Barracuda w rozmowie z Money.pl, w swojej firmie płaci 25 zł netto za godzinę pomocnikowi kucharza. A to zdecydowanie więcej niż Robert Lewandowski wraz z Jackiem Trybuchowskim chcą płacić kucharzom. Mimo to i tak trudno jest znaleźć nowych pracowników, a koszty pracy i opłat także wzrastają.
Były menedżer Lewandowskiego zarzuca mu wyprowadzenie kilku milionów euro z ich firmy
Nie pomaga w tym również rząd, który w swoim programie Nowy Ład tak naprawdę utrudni działalność przedsiębiorców, którzy będą musieli zwiększyć nakłady na biurokrację i koszta pracy, w zamian otrzymując większą presję i ryzyko zadłużenia.
