mBank idzie pod młotek
Inwestorzy zainteresowani zakupem mBanku w najbliższych dniach zaczną składać wstępne oferty. Z tego grona Commerzbank na przełomie stycznia i lutego dopuści kilka podmiotów do due diligence. Natomiast w okolicach kwietnia czekać będzie na oferty wiążące.
Wstępne oferty na mBank mogą być składane od środy 15 stycznia, przez kilkanaście kolejnych dni. Później oferujący wybierze z grona chętnych zapewne 2-3 podmioty, które będą mogły rozpocząć badanie due diligence mBanku
– powiedział rozmówca PAP Biznes, pragnący zachować anonimowość
Due diligence (z ang. należyta staranność) – poddanie przedsiębiorstwa wyczerpującej, wielopłaszczyznowej analizie pod względem jego kondycji handlowej, finansowej, prawnej i podatkowej.
Według rozmówców ofertę wstępną mogą złożyć między innymi Pekao z PZU oraz PKO BP, który – jak zaznaczają – nie jest w tej sprawie „pod presją”. Wśród zainteresowanych przejęciem banku rynek wymieniał także grupę ING, BNP Paribas, Credit Agricole, a ostatnio także amerykański fundusz Apollo Global Management.
Analitycy zwracają jednak uwagę, że na obecnym etapie tego procesu, bankiem zainteresowanych może być wielu inwestorów.
W połowie grudnia mBank podał strategię grupy na lata 2020-2023. Celem banku ma być wzrost zwrotu na kapitale netto do około 10,5 procent w 2023 roku. Strategia zakłada również wypłatę między innymi dywidendy na poziomie 50 procent zysku netto oraz wzrost (CAGR) wartości kredytów i depozytów o 6 procent, przychodów o 8 procent i kosztów o 5 procent w latach 2019-2023.
Strategia nie przesądza o przyszłości portfela kredytów frankowych. Commerzbank zapowiedział jednak wcześniej, że weźmie na siebie ryzyko związane z tym portfelem.
Commerzbank ma około 70 procent w udziału w akcjonariacie mBanku.
Źródło: Forsal