Konfederacja słynie z bardzo kontrowersyjnego programu, z którego zresztą jest dumny Janusz Korwin-Mikke. Okazuje się jednak, że program “Polska na nowo”, to zwykła ściema, którą populiści chcą zdobyć popularność. I potwierdził to sam Korwin, który mówił, że dokument jest tylko po to, “aby przyciągnąć wyborców”.
Według ekspertów i ekonomistów program Konfederacji to zbitek populizmów, socjologicznych wstawek oraz psuedomoralizatorskich treści zlepek dyrdymałów. I mówią to zarówno libertarianie i liberałowie, jak i oczywiście osoby o innych poglądach. Oczywiście dla wyborców Konfederacji te słowa to potwarz, ale fakt jest taki – że partia tylko wykorzystuje piękne hasła o wolności gospodarczej. I robi to tylko dla swoich celów.
Zobacz więcej: Nowy program Konfederacji to zwykły populizm
Teraz jednak dowiadujemy się, że doskonale zdaje sobie z tego sprawę prezes partii Janusz Korwin-Mikke, który w jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że program to zwykła bzdura. Co więcej, słowa te przekazał w internetowej debacie z byłym kandydatem na prezydenta Stanisławem Żółtkiem. Przyznał również, że:
[…] wygrane wybory na razie nie grożą Konfederacji, absolutnie.
Helikopter z pieniędzmi dla Emilewicz? Konfederacja trolluje Sejm poprawką do bonu
Polityk zdaje sobie bowiem sprawę, że w razie zwycięstwa wyborów, wprowadzenie postulatów partii byłyby mu nie na rękę. Bo właśnie wówczas okazałoby się, że strategia partii nic nie wnosi, a wręcz przeciwnie – może zaszkodzić.
Korwin przyznał, że #Konfederacja nie zamierza realizować swojego programu #PolskaNaNowo i dokument jest tylko po to, by przyciągnąć wyborców XDDDDDDDDDD
To jest niesamowite jak oni ruchają swój elektorat XDDDD#WakacjezKonfederacją pic.twitter.com/ZYZUqZT3lS
— Ryszard Swetru (@swetru_r) August 5, 2021
To dość intrygujące, ponieważ program partii zawiera pięć filarów: “Niskie i proste podatki”; “Sprawna i dostępna ochrona zdrowia”; “Efektywna i nowoczesna edukacja”; “Niższe koszty życia” i “Państwo prawa”.
Dopytywany co ma na myśli, Janusz Korwin-Mikke odpowiedział:
Natomiast: jeśli będziemy mieli wpływ na władzę, to oczywiście będziemy stosowali to, co jest sensowne, a nie to, co jest w programie. Bo jeszcze raz mówię: ten program służy do zdobycia głosów wyborców, a nie do realizacji; żebyśmy to jasno powiedzieli.
Oczywiście znajdą się i tacy, którzy zaczną bronić Korwina i jego ekipy. Niestety coraz częściej okazuje się, że piękne hasła o wolności, to tylko populizm.
.@JkmMikke szczerze o programie Konfederacji: „Ten program służy do zdobycia głosów wyborców, a nie do realizacji”🤦♂️
Nie mam pytań… pic.twitter.com/yedwRrJGHT
— Marcel Bielecki🇵🇱 (@m_bielecki_) August 5, 2021
Na koniec polityk stwierdził również, że:
Konfederacja „jako taka” jest tylko „narzędziem do wygrywania wyborów”, a nie po to, żeby mieć jakieś tam programy.
Konfederacja i jej prawdziwe oblicze o elektrowni atomowej w Polsce
Czyli drodzy wyborcy jedynie “wolnościowej” partii – teraz już rozumiecie, dlaczego tak warto pisać o hipokryzji polityków? Nie ważne z jakiej partii – wszyscy oni to hipokryci, dla których dojście do władzy jest celem samym w sobie. Hipokryci i karierowicze pokroju Korwina wykorzystują hasła o “wolności”, “gospodarce”, choć zapytani przez ekspertów o szczegóły, to wolą milczeć. A szkoda, bo jednak prawdziwa opcja wolnościowa, która naprawdę walczyłaby o polskie biznesy, byłaby strzałem w dziesiątkę.
A no i klasycznie
1. Wyrwane z kontekstu
2. Nie to miał na myśli
3. To tylko żart
4. Masz ból dupy o naJBArDzieJ MeRYtoRycZnOM opozycjęWybierzcie sobie
— Ryszard Swetru (@swetru_r) August 5, 2021
A tak to mamy wybór między młotem a kowadłem.
Źródło: TVP.info, Obserwator Gospodarczy