Początek recesji w Stanach Zjednoczonych
Wystarczyło nieco ponad tydzień “zamknięcia gospodarki”, aby produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych odnotował najsilniejszy spadek od czasów Wielkiej Recesji z roku 2009.
Annualizowana dynamika amerykańskiego PKB w I kwartale 2020 roku wyniosła -4,8% – podało wstępne szacunki rządowe Biuro Analiz Ekonomicznych (BEA). Kwartał wcześniej odnotowano wzrost o 2,1%.
To najgłębszy kwartalny spadek PKB w Ameryce od I kwartału 2009 roku. Gdy na świecie mieliśmy do czynienia z recesją wywołaną wielkim kryzysem finansowym. Prognozy ekonomistów były bardzo rozbieżne i zawierały się w przedziale od 0% do -10% przy medianie na poziomie -4,0%.
Amerykanie podają dynamikę PKB w ujęciu annualizowanym. Ujęcie annualizowane mówi o tym, w jakim tempie rozwijałaby się tamtejsza gospodarka. Gdyby tempo wzrostu w kwartale, w którym dokonano pomiaru, utrzymało się na takim samym poziomie przez cały rok. Licząc „po europejsku” napisalibyśmy, że dynamika PKB Stanów Zjednoczonych wyniosła -1,2% kdk i 0,3% rdr.
Tak głęboka recesja jest skutkiem lockdownów zaordynowanych przez władze stanowe pod koniec marca. Z dnia na dzień politycy zakazali prowadzenia działalności gospodarczej i nakazali Amerykanom pozostać w domach. Skutkowało to niemal całkowitym paraliżem gospodarczym na większości terytorium USA. Tylko przez poprzednie 5 tygodni w Stanach Zjednoczonych po zasiłek dla bezrobotnych zgłosiło się ponad 26 mln ludzi. Najwięcej od czasów Wielkiego Kryzysu z lat 30.
Pełne efekty ekonomiczne pandemii Covid-19 nie mogły być uwzględnione w szacunkach PKB za pierwszy kwartał 2020, ponieważ jej wpływ jest generalnie osadzony w danych źródłowych i nie może być oddzielnie zidentyfikowany – zastrzega Biuro Analiz Ekonomicznych.
Źródło: bankier.pl