PaństwoPolitykaPolskaPrawoWarszawa

Robert Bąkiewicz i bojówki Kaczyńskiego otrzymały aż 3 mln dotacji

Stowarzyszenie Marsz Niepodległości i Straż Narodowa, którymi przewodzi Robert Bąkiewicz, są szczodrze nagradzane przez nacjonalistyczny rząd PiS. Okazuje się, że bojówki Kaczyńskiego otrzymały aż 3 mln złotych z tak zwanego Funduszu Patriotycznego, czyli z naszych podatków. Pieniądze miały pójść między innymi na samochody, nagłośnienie, sprzęt, a także na ośrodek, w którym skrajni narodowcy prowadzą między sobą szkolenia “patriotyczne”. Ten sam sprzęt służył do zagłuszania manifestacji prounijnej, choć sami nacjonaliści temu zaprzeczają.

Nacjonaliści zagłuszali manifestację prounijną w Warszawie. Teraz się głupio tłumaczą, choć dostali miliony z budżetu

3 mln złotych na organizację Roberta Bąkiewicza pochodziły z Funduszu Patriotycznego nadzorowanego przez ministra kultury Piotra Glińskiego. I choć resort twierdzi, że wszystko jest w porządku, to nawet sami politycy PiS starają się odciąć od narodowca. Skandal, do którego doszło na manifestacji prounijnej, uderzył bezpośrednio w rząd Morawieckiego, a tym samym w samego Kaczyńskiego. Ten zaś od dawna pośrednio wspiera swoje nacjonalistyczne bojówki.

Zobacz więcej: Nacjonaliści z Robertem Bąkiewiczem “bronili” granicy przed uchodźcami

Jak ujawnił portal OKO.press aż 496 tysięcy złotych organizacje profaszystowskie Bąkiewicza wydały na sprzęt nagłośnieniowy. Dotyczy to m.in. oświetlenia, nagłośnienia czy uliczne telebimy. Sam przywódca nacjonalistycznych bojówek miał zakłócać wypowiedzi na wiecu prounijnym.

Do skandalu doszło, kiedy Bąkiewicz starał się zagłuszać wystąpienie weteranki Powstania Warszawskiego, Wandy Traczyk-Stawskiej. Kobieta w pewnym momencie nie wytrzymała i bezpośrednio zwróciła się do nacjonalisty:

Milcz głupi chłopie! Milcz chamie skończony! Bo ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała, jak moi koledzy ginęli. Ja tu po to jestem, żeby wołać w ich imieniu. Nigdy nikt nie wyprowadzi mojej ojczyzny z Europy.

Sam Bąkiewicz później twierdził, że 94-letnia Traczyk-Stawska zasugerował, że była sanitariuszka nie jest w pełni sił umysłowych i “nie rozumie rzeczywistości”. Tym samym potwierdził, że jest ogromnym ignorantem i niestety nie ma szacunku wobec takich weteranów. Sam jednak nie ma sobie siebie nic do zarzucenia.

Prezes Marszu Niepodległości i Straży Narodowej nie może narzekać na brak funduszy, ponieważ regularnie jest wspierany przez pisowców. Kiedy Kaczyński zwracał się do swoich bojówek o “ochronę świątyń” w czasie Strajku Kobiet, Bąkiewicz niczym piesek na zawołanie, nawoływał do ataków na protestujących. Mówił wówczas:

Zachęcam wszystkich, aby do tej organizacji wstępowali. Będziemy bronić każdego kościoła, każdej dzielnicy, miasta i wioski. Z tego miejsca wzywam wszystkich katolików, że dosyć tej pacyfistycznej postawy, która powodowała, że dzisiaj bandy hołoty wchodzą do kościoła. Ci profanują ołtarze, profanują Najświętszy Sakrament, używają wulgarnych, knajackich słów.

Zobacz więcej: Warszawa: Trzaskowski wywalił Media Narodowe ze stołecznego lokalu

Robert Bąkiewicz otrzymuje miliony złotych z budżetu państwa. Mimo że jego bojówki regularnie stwarzają zagrożenie

Tymczasem jak informuje Wirtualna Polska ze sprawozdań Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, którym Robert Bąkiewicz przewodzi, wynika, że organizacja dobrze funkcjonuje finansowo. W samym 2017 roku zarobiła 432,9 tys złotych przychodów, a zysk całkowity wyniósł 114,6 tys. złotych. Najwięcej kosztów pochłonęły wynagrodzenia członków organizacji, ponieważ wynosiły 97,6 tys. złotych.

Dodatkowo według WP.pl:

[…] Rok później przychody były już dwukrotnie wyższe – 883,2 tys. zł – a ponad trzykrotnie większy zysk wyniósł 393,4 tys. zł. W 2018 r. stowarzyszenie otrzymało 58 tys. zł tytułem 1 procenta podatku dochodowego od osób fizycznych. W całości przeznaczyło kwotę na organizację Marszu Niepodległości 11 listopada.

W 2019 r. przychody sięgnęły już rekordowej kwoty 1,5 mln zł. Z kolei zysk na koniec tamtego okresu wyniósł 280,2 tys. zł. Sprawozdania za ubiegły rok nie opublikowano. Co ciekawe, drugie stowarzyszenie związane z Robertem Bąkiewiczem, Straż Narodowa, jako stowarzyszenie zwykłe nie jest zarejestrowane w KRS, nie musi też składać jawnych sprawozdań finansowych. Składa je jedynie do Urzędu Skarbowego.

Robert Bąkiewicz po skandalu z Wandą Traczyk-Stawską, napisał na Twitterze, że bardzo chętnie z nią “porozmawia”. Wszystko dlatego, że według narodowca kobieta jest bowiem “wykorzystywana” przez Platformę Obywatelską. A on pomoże “naprostować ją” na właściwe tory.

Zobacz również: Czy Unia Europejska odpowiada za zmiany klimatu?

Nacjonaliści walczą z Polakami, twierdząc, że są patriotami. Prawda jest jednak taka, że są ignorantami

O tym, jaki poziom merytoryczny i intelektualny mają w sobie nacjonaliści, wskazują między innymi ten krótki wywiad z tym tytanem intelektu:

Tymczasem Wanda Trawczyk-Stawska stwierdziła, że organizacja Bąkiewicza powinna zostać zdelegalizowana. I trudno się z tym faktem nie zgodzić patrząc na coraz to nowsze akcje nacjonalistów. A legitymizacja rządzących jedynie potwierdza skrajny kierunek, w którym zmierza Polska.

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close