Finanse i ubezpieczeniaGospodarkaHandelPaństwoŚwiat

Gospodarki Francji i Niemiec niemal zamarły

Aktywność w sektorze usług spadła niemal do zera. Także w przemyśle żywotność ekonomiczna osiągnęła rekordowo niski poziom. Niewiele lepsze dane niż z Francji napłynęły też z Niemiec.

W kwietniu wskaźnik PMI dla francuskiego sektora usług osiągnął niespotykaną nigdy i nigdzie wcześniej wartość 10,4 punków w porównaniu do 27,4 punktów odnotowanych w marcu. W normalnych czasach są to odczyty niemożliwe do zaistnienia.  Choć wskaźnik PMI porusza się w zakresie od zera do stu punktów, to zwykle oscyluje w przedziale 40-60 punktów. Malejące odczyty poniżej 50 punktów sygnalizują coraz szybsze tempo spadku aktywności w badanym sektorze.

Odczyty PMI za bieżący miesiąc są znacznie gorsze niż na dnie recesji w 2009 roku. Urzędowe zakazy prowadzenia działalności gospodarczej i przemieszczania się zabiły aktywność w drugiej gospodarce strefy euro. Sektor usług jest praktycznie zamknięty. Dane te nie obejmują handlu, który zresztą też ledwo zipie.

Szybko spada także aktywność w przemyśle. Kwietniowy odczyt francuskiego „przemysłowego” PMI ukształtował się na rekordowo niskim poziomie 31,5 punktów. Zatem wyniki kwietniowe są nawet gorsze od fatalnych danych za marzec, które już pokazały niespotykane wcześniej załamanie gospodarcze w takich krajach jak Włochy, Hiszpania czy Francja. Co więcej, w kwietniu aktywność dramatycznie spadła nawet względem bardzo niskich odczytów za marzec.

Wiadomość, że gospodarki Francji, Włoch czy Hiszpanii praktycznie stanęły, nie jest jednak dla nikogo wielkim zaskoczeniem. Teraz kluczowe pytanie brzmi: jak szybko będą w stanie powrócić do w miarę normalnego funkcjonowania. A to nie zależy od rynku tylko od decyzji władz. We Francji początek „odmrażania gospodarki” zaplanowano na 11 maja. Lecz zapewne dopiero jesienią nad Sekwaną przywrócona zostanie większość praw obywatelskich pozwalająca na rozpoczęcie odbudowy gospodarki. O ile wtedy będzie jeszcze co odbudowywać.

Niewiele lepsza sytuacja panowała w gospodarce Niemiec, gdzie władze nie zdecydowała się na wprowadzenie tak drakońskich przepisów jak we Francji. Mimo to aktywność w niemieckim sektorze usług także zamarła – „usługowy” PMI spadł z 31,7 punktów do 15,9 punktów. To oczywiście rekordowo niski odczyt. W przemyśle wskaźnik PMI osunął się do 34,4 punktów wobec 45,4 punktów odnotowanych w marcu. To najniższy odczyt od ponad 11 lat.

Źródło: bankier.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close