PaństwoPolskaSport

Boniek chce obniżenia pensji piłkarzom Ekstraklasy: Wielu piłkarzy ma Eldorado.

Mocny wywiad Prezesa PZPN

Prezes PZPN Zbigniew Boniek w wywiadzie udzielonym Przeglądowi Sportowemu skomentował sytuację polskich klubów piłkarskich. Zdaniem Bońka, na pandemii koronawirusa najwięcej stracił PZPN. Straty Związku to według prezesa ,,na dzień dobry 80 milionów złotych”. Zdaniem byłego piłkarza, kluby słusznie postąpiły obniżając pensje piłkarzom na czas kryzysu wywołanego epidemią. Co więcej, Boniek uważa, że obniżki pensji nie powinny być czasowe, a pozostać na stałe.

Kluby szybko ustaliły, że w czasie kryzysu piłkarze powinni zarabiać połowę pensji, a ja uważam, że trzeba by obniżyć wynagrodzenia na stałe. Wtedy chcieliby trenować trzy razy mocniej, by wyjechać za granicę i zarobić więcej. W Polsce wielu piłkarzy ma Eldorado, zwłaszcza ci z Europy Środkowej i Bałkanów. Ci gracze są ważną częścią niektórych zespołów, ale nie sądzę, by pomagali nam w osiąganiu sukcesów w europejskich pucharach. Gdyby zarabiali mniej, nie przyjeżdżaliby do Polski tak chętnie.

Prezes PZPN przyznał, że zgadza się z opinią części społeczeństwa, że polscy piłkarze ,,mają za dobrze” i są uprzywilejowaną grupą. Jego zdaniem, powinno się to zmienić.

Ja się z tym zgadzam. Wszyscy o nich dbają, od dziennikarzy po działaczy. Najlepiej, gdyby istniał przepis, że po pierwszej połowie można wymienić całą jedenastkę, żeby tylko nikt się nie spocił. W czasie pandemii zatroszczyliśmy o piłkarzy bardziej niż np. o lekarzy. Sportowcy są uprzywilejowaną grupą, która daje społeczeństwu dużo, ale też dostaje trzy razy więcej i powinna o tym pamiętać.

Czy kryzys czegoś ich nauczy?

Boniek dodał, że chciałby aby osoby zarządzające klubami wyciągnęły z kryzysu daleko idące wnioski. W opinii Prezesa PZPN, części z nich brakuje kreatywności. Sama pandemia pokazała zaś, że niektóre kluby były zarządzane w zbyt ryzykowny sposób, bez jakiekolwiek strategii działania długoterminowego.

Każdy chce zostać mistrzem, ale rezultat osiągnięty na boisku powinien być wynikiem rozsądnej strategii. Zamiast dwudziestu obcokrajowców, wolałbym trzech, czterech, którzy zarabialiby więcej, ale mogliby czegoś nauczyć młodych polskich piłkarzy.

Boniek za dobre zarządzanie klubem pochwalił władze Legii. Jego zdaniem klub idealnie łączy kwestię gry pod presją, a jednocześnie szkoleń długoterminowych.

W niektórych klubach myślących o sukcesach wszyscy, od prezesa po trenera, mają ciśnienie 100/60. Tak się nie da, w klubie musi być ktoś, kto czasem uderzy pięścią w stół i ryknie.

Źródło: Przegląd Sportowy

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close