BankowośćFinanse i ubezpieczeniaGospodarkaPaństwoŚwiatZdrowie i medycyna

Kolejne bankructwo Argentyny

Rząd Argentyny ogłosił, że w tym roku nie wykupi części obligacji. Oznacza to, że kraj ponownie można uznać za bankruta.

Władze w Buenos Aires postanowiły odłożyć do przyszłego roku płatności wynikające z emisji dolarowego długu na prawie krajowym o wartości 10 miliardów dolarów. Decyzja zapadła jednostronnie, bez konsultacji z wierzycielami.

Oznacza to „techniczne bankructwo” kraju, co znalazło już odzwierciedlenie na przykład w decyzji agencji ratingowej Fitch. Obniżyła ona notę Argentyny do poziomu RD (od ang. restricted default). To drugi najniższy możliwy rating – niżej jest tylko ocena D (od ang. default). Oznacza ono wstrzymanie płatności wraz z dopełnieniem kroków formalnych związanych z ogłoszeniem definitywnej niewypłacalności.

Decyzja argentyńskiego rządu nie dotyczy blisko 70-miliardowego długu w obcej walucie wyemitowanego na prawie międzynarodowym. Inwestorzy dotknięci tym posunięciem sprawiedliwości będą mogli dochodzić przed lokalnymi sądami.

Z wierzycielami posiadającymi dług wyemitowany na prawie zagranicznym, którzy w razie braku spłaty mogą zwrócić się do trybunałów międzynarodowych, władze Argentyny chcą negocjować. Rozmowy w sprawie wydłużenia okresu spłaty mają odbyć się jeszcze w tym tygodniu.

W opublikowanym w niedzielę wywiadzie prezydent Alberto Fernandez oznajmił, że koronawirus sprawił, iż rozmowy z wierzycielami zeszły na dalszy plan. Natomiast jego administracja priorytetowo traktować będzie obecnie ochronę zdrowia. Do tej pory w Argentynie wykryto 1628 przypadków koronawirusa, a 54 osoby zmarły.

Uwzględniające efekt koronawirusa prognozy gospodarcze dla Argentyny zakładają spadek PKB od 6 do nawet 20 procent. Warto pamiętać, że jeszcze przed obecnym kryzysem kraj był na skraju recesji, inflacja przekraczała 50 procent w ujęciu rocznym. A ceny obligacji wskazywały, że zdaniem inwestorów Argentyna jest obok Ekwadoru i Zambii krajem o największym ryzyku bankructwa na świecie.

W lutym Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który jest największym wierzycielem Argentyny, ogłosił, że posiadacze obligacji tego kraju powinni liczyć się z obcięciem kwot spłaty (ang. haircut), ponieważ w obecnej sytuacji spłata argentyńskiego zadłużenia nie jest możliwa.

Źródło: bankier.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close