Finanse i ubezpieczeniaGospodarkaPolskaŚwiat

Złoto znowu z rekordem – przekroczyło 2 tysiące dolców za uncję

Cena złota znowu mocno wzosła

Wczoraj cena złota przekroczyła granicę 2 tysięcy dolarów, bijąc tym samym kolejny rekord wyceny. Kruszec jeszcze nigdy nie był tak drogi, a eksperci przewidują dalsze wzrosty. Cena złota wystrzeliła wczoraj o 40 dolarów w górę, osiągając na koniec dnia rekordowy poziom 2021 dolarów za uncję. Niektórzy eksperci, z którymi rozmawiała telewizja CNBC, twierdzą, że wpływ na tak gwałtowny wzrost miały niepokojące wieści z różnych stron świata, w tym także eksplozja w Bejrucie.

W pewnym momencie cena złota doszła nawet do poziomu 2030 dolarów za uncję. Potem jednak nastąpił niewielki spadek, po którym wycena utrzymywała się do środowego poranka na poziomie powyżej 2020 dolarów za uncję, a teraz wynosi już ponad 2050 dolarów. Podobny chwilowy skok ceny zaliczyło także srebro oraz ropa naftowa, która kosztuje 41,5 dolarów za baryłkę.

Fot. Bankier

I cały czas rośnie

Złoto w przeszłości było często odporne na załamania światowej koniunktury. Nic więc dziwnego, że zainteresowanie tym kruszcem wzrasta w okresach niepewności wywołanej pandemią, kiedy inwestorzy szukają bezpiecznych przystani. W ciągu roku złoto podrożało aż o 30%, a analitycy wskazują, że to nie koniec wzrostów w najbliższym czasie. Do rajdu cen złota przyczynił się także słabnący dolar. Jak wyjaśnia Dorota Sierakowska, analityk surowcowy DM BOŚ:

Zwyżka notowań żółtego kruszcu jest napędzana przez słabego amerykańskiego dolara. Wartość dolara jest bowiem negatywnie skorelowana z notowaniami złota, a sam kruszec jest uznawany właśnie za atrakcyjną inwestycję chroniącą przed spadkami wartości papierowej waluty.

Zdaniem ekspertki, perspektywy dla notowań złota wskazują na możliwość kontynuacji zwyżek. Z technicznego punktu widzenia, pokonanie historycznych maksimów otwiera notowaniom drogę do kontynuacji wzrostu.

Z kolei fundamentalnie, paliwem do zwyżek będzie prawdopodobnie kilka czynników: począwszy od niepewności politycznej, związanej m.in. ze wzrostem napięć na linii USA-Chiny, po ruchy banków centralnych w postaci „ultraluźnej” polityki monetarnej i planów stymulujących gospodarkę.

Źródło: Next Gazeta

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close