PaństwoPolskaTechnologieTurystyka

Bon Turystyczny wcale nie taki świetny jak zapowiadali? Polacy narzekają, że nie działa

Kłopoty beneficjentów

Problemy z bonem turystycznym zgłaszają nie tylko właściciele obiektów noclegowych, ale także sami beneficjenci. Okazuje się bowiem, że nie wszystkim uda się skorzystać z bonu w te wakacje. Portal Money podaje przykład pani Martyny Kozickiej, która na wakacje jedzie 20 sierpnia z dwójką dzieci: 2-letnią córką i 6-miesięcznym synkiem. Pani Martyna otrzymuje świadczenie 500 plus zarówno na syna jak i córkę, ale bon turystyczny otrzymała już tylko dla córki.

Tłumaczono się tym, że nie przesłano danych syna do systemu, co jest bardzo dziwne, bo oba wnioski o 500 plus składałam przez PUE ZUS, więc logiczne, że te dokumenty muszą mieć.

Kobieta od kilku dni dzwoni na infolinię Polskiej Organizacji Turystycznej, przeznaczoną dla beneficjentów bonu. Cały czas jednak dostaje sprzeczne informacje.

Najpierw usłyszałam, że zgłoszenie zostało przyjęte telefonicznie, ale później okazało się, że jednak nie. Po raz kolejny zadzwoniłam na infolinię i podałam dane syna. Zostałam poinformowana, że zgłoszenie reklamacji zostało przyjęte, a decyzja zostanie wydana do 14 dni.

Później pani Martyna dowiedziała się, że samo zgłoszenie telefoniczne nie wystarczy. Trzeba złożyć też specjalny wniosek. Znów trafiła więc na infolinię POT, a tam próbowano całą winę zrzucić na gminny ośrodek pomocy społecznej. Potem kobietę odesłano mnie na infolinię ZUS, gdzie już od kilku dni kobieta nie może się w ogóle dodzwonić i codziennie w słuchawce słyszy: “wszystkie linie są zajęte, prosimy zadzwonić później”.

Wysłałam maila do ZUS-u. Odpowiedź? Muszę złożyć wniosek do POT o ustalenie prawa do bonu, załączając informację o przyznaniu świadczenia 500 plus. W wiadomości było napisane, że nie mają określonego czasu na rozpatrzenie wniosku. I że zależy on od liczby zgłoszeń.

Więcej osób ma problemy

Kobieta podzieliła się kłopotami publicznie na profilu facebookowym “Bon Turystyczny 500+”. Jednak podobnych historii jest znacznie więcej. Rodzice skarżą się, że ich dzieci nie zostały uwzględnione na platformie ZUS, ale są też i tacy, którzy… dostali więcej pieniędzy niż powinni.

Na grupie zgłaszano, że niektórzy, mając jedno dziecko, otrzymali trzy bony z danymi innych dzieci. Więcej jest jednak takich osób, którym bonu nie przyznano na któreś z dzieci lub pominięto wszystkie pociechy.

Na kłopoty skarżą się też rodzice dzieci niepełnosprawnych. Muszą składać dodatkowy wniosek, dołączając orzeczenie o niepełnosprawności dziecka. Zdarza się, że platforma nie akceptuje załączonego pliku, a beneficjenci otrzymują komunikat, że “dokument jest niezgodny ze schematem”.

Właściciele obiektów narzekają

Kłopoty nie omijają też właścicieli obiektów. Pan Zbigniew Sieciński, który prowadzi trzy apartamenty we Wrocławiu, zwraca uwagę na problem natury logistycznej. Wszystko przez czas, jaki mają właściciele obiektów na wpisanie kodu, który otrzymuje klient SMS-em. Są na to tylko 2 minuty.

W przypadku obiektów z recepcją i płatności na miejscu, nie jest to problemem. Ale my nie obsługujemy recepcyjnie klientów, wszystko odbywa się online, nie mamy bezpośredniego kontaktu z turystami. Aby zrealizować płatność, muszę umówić się z klientem na konkretną godzinę, a i to nie daje pewności, że się uda. Klient dostaje kod, musi do mnie ten kod wysłać, mija więc już jakaś chwila. Ja muszę być wówczas przy komputerze i mam parę sekund, żeby wklepać kod do systemu. Inaczej przepada i całą procedurę trzeba zaczynać od nowa.

Jak dodaje, “z jednym klientem przez 3 dni próbował zrealizować kod”. Pan Zbigniew zwraca też uwagę, że system ZUS ma tendencje do przeciążania.

W hotelach z recepcjami wszystko rzeczywiście przebiegają sprawniej i bez zakłóceń. Wakacje powoli się kończą, ale z bonu będzie można skorzystać do marca 2022 roku. Jest więc czas na dopracowanie systemu i obsługi świadczenia.

Źródło: Money

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close