NaukaPaństwoPolskaPrawoZdrowie i medycyna

Wrocław: Krzyczeli, że koronawirus to spisek, a teraz zarażeni walczą o życie w szpitalu

Koronawirus wciąż groźny, ale ludzie nie wierzą…

Koronawirus nadal zbiera krwawe żniwo. Dziś Ministerstwo Zdrowia poinformowało o kolejnym rekordzie zakażeń. W ciągu doby przybyło aż 5 300 zakażonych. Odnotowano również 53 zgony. Mimo rosnących statystyk i dramatycznej sytuacji w szpitalach, w Polsce rosną w siłę ruchy antypandemiczne.

Dwoje zwolenników takich ruchów właśnie walczy o życie we wrocławskim szpitalu przy ul. Koszarowej. Są zakażeni koronawirusem. O wszystkim poinformował ordynator wrocławskiego oddziału zakaźnego w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym, profesor Krzysztof Simon.

To osoby, które jeszcze chwilę temu bardzo aktywnie nas obrażały, przekonywały że Covidu nie ma, że to są jakieś spiski/ Dziś jedna z tych osób jest na granicy śmierci a druga może nie umrze.

– mówi profesor Krzysztof Simon, ordynator oddziału zakaźnego przy Koszarowej.

Zakażeni antypandemicy to bardzo młodzi ludzie.

Akurat mieli predyspozycje genetyczne do złego przebiegu tej choroby. To tragedia tych ludzi. Kojarzę tych ludzi. Gdy jeszcze byli zdrowi, obrzucali nas błotem, nawet przysyłali esemesy/ Życzę im jak najlepiej, żeby to wszystko przeżyli. Ale nie jestem pewien, jak się to skończy.

– mów profesor.

Wirus jednak istnieje?

Co dziś leczeni przy Koszarowej „antycovidowcy” mówią o epidemii?

Jeden z nich już nic nie może mówić, w tak złym jest stanie. A drugi już nie zaprzecza istnieniu epidemii.

– mówi Simon.

Profesor Krzysztof Simon codziennie spotyka się z antycovidowymi atakami i od samego początku pandemii apeluje o noszenie maseczek i przestrzeganie zalecanych środków bezpieczeństwa. Jako osoba, która od samego początku pandemii codziennie ma do czynienia z osobami chorymi i ofiarami Covid-19, zdecydowanie ma więcej do powiedzenia w tej kwestii, niż nie mający wiedzy medycznej antypandemicy.

Ordynator z Koszarowej niemal od początku epidemii w ostrych słowach krytykuje osoby, które nie przestrzegają sanitarnych reżimów. A osoby, które kwestionują istnienie koronawirusa i związane z nim niebezpieczeństwo profesor bez ogródek nazywa „idiotami”.

Ja to mówię publicznie. Możecie mnie zacytować.

– dodaje profesor.

Antypandemiści robią inby w sklepach i dziwią się, że ludzie ich krytykują

Źródło: Gazeta Wrocławska

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close