Spóźniony zakaz
Dziś padł kolejny rekord zakażeń koronawirusem. Ministerstwo Zdrowia informuje o 21 897 nowych przypadkach COVID-19 i śmierci 280 osób. Tym samym całkowita liczba wykrytych w Polsce zakażeń koronawirusem przekroczyła 362 731, a liczba ofiar śmiertelnych sięgnęła 5 631.
Największe liczby zakażeń koronawirusem pochodzą z województw mazowieckiego (3138), wielkopolskiego (2329), śląskiego (2274), małopolskiego (1707), łódzkiego (1700), lubelskiego (1559), kujawsko-pomorskiego (1461), podkarpackiego (1404). Duże zakażonych pochodzi również z województw dolnośląskiego (1229), pomorskiego (1212), świętokrzyskiego (831), warmińsko-mazurskiego (737), zachodniopomorskiego (735), podlaskiego (612), lubuskiego (498), opolskiego (471).
W związku z gwałtownym skokiem zachorowań, Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wczoraj zamknięcie cmentarzy. Cmentarze będą zamknięte w dniach 31 października-2 listopada. Grobów bliskich nie odwiedzimy w sobotę poprzedzającą dzień Wszystkich Świętych, 1 listopada oraz w Dzień Zaduszny.
Liczyliśmy, że ta liczba zarażeń będzie malała, ale ona z dnia na dzień rośnie. Nie chcemy dopuścić do tego, że ta liczba zakażeń będzie rosła. (…) Dla mnie to ogromny smutek i przygnębienie, bo też chciałem odwiedzić grób mojego ojca i mojej siostry. (…) Uznałem, że tradycja jest mniej ważna niż życie.
– powiedział premier.
‼ W dniach 31.10-2.11 cmentarze będą zamknięte ‼
* nie dotyczy uroczystości pogrzebowych i czynności z nimi związanych. pic.twitter.com/Wf7957826a— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 30, 2020
Rząd okłamał ludzi?
Decyzja, chociaż słuszna, jest mocno spóźniona. Ogłoszenie zamknięcia cmentarzy nastąpiło zaledwie kilka godzin przed zakazem. Internauci zwracają uwagę, że ucierpią na tym przedsiębiorcy, którzy sprzedają znicze i kwiaty. Branża florystyczna zapowiada dołączenie do Strajku Kobiet, który zdaniem niektórych stał się już protestem antyrządowym.
Znajomy, który razem z partnerką kwiaciarnię. A wystarczyło
ogłosić to kilka dni wcześniej a nie jak de facto trwa już weekend świąteczny. pic.twitter.com/QYtoFkby8I— Rafał Mrowicki (@MrowickiRafal) October 30, 2020
Oburzenia nie kryją również publicyści i politycy. Prezydent Warszawy ogłosił, że miasto poniosło już milionowe koszty na przygotowanie do Wszystkich Świętych. Nikt z rządu nie uprzedzał o zamknięciu cmentarzy.
1 mln zł kosztowało @warszawa przygotowanie komunikacji miejskiej i nowej organizacji ruchu 1.11, wydaliśmy setki decyzji na handel przedsiębiorcom, dla których to kluczowy dzień w roku. Od tygodni prosiliśmy o decyzję. A rząd dopiero teraz decyduje o zamknięciu cmentarzy. Kpina.
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) October 30, 2020
Jak zauważa Stowarzyszenie Niskie Składki, rząd okłamał społeczeństwo. Przypominają wypowiedź wicepremiera Jacka Sasina, który jeszcze wczoraj zapowiadał, że rząd nie planuje zamknąć cmentarzy.
Premier @MorawieckiM ogłosił właśnie zamknięcie cmentarzy… od jutra włącznie.
Tak jakby nie można było tego zrobić kilka dni wcześniej, a nie na ostatnią chwilę.
Następnym razem chyba trzeba sprawdzać co zapowiada @SasinJacek i przygotować się, że będzie odwrotnie… pic.twitter.com/TDJrcUsscv
— Niskie Składki (@NiskieSkladki) October 30, 2020
Proboszcz omija zakaz
Przepisy Morawieckiego postanowił w sprytny sposób ominąć proboszcz z Ksawerowa. Ksiądz zamienił nekropolię w “Park cmentarny” i otworzył cmentarz mimo zakazu. Informacja pojawiła się w piątek na stronie Spotted Ksawerów, ale nie do końca wydawała się wiarygodna.
Okazała się jednak prawdą. Na cmentarz w Ksawerowie można wejść bez żadnych przeszkód. Przed godz. 8.00 rano na teren nekropolii weszło kilkanaście osób. Przyjechała też policja. Funkcjonariusze chcą przekonać proboszcza, żeby jednak zamknął furtkę.
Nie dziwię się księdzu. Też bym tak zrobiła, bo decyzja o zamknięciu cmentarzu była ogłoszona zbyt późno. W piątek wieczorem były tutaj tłumy ludzi, co mają zrobić z kwiatami.
– mówi jedna z kobiet, która skorzystała z otwartej furtki.
W związku z ominięciem zakazu, policja skierowała sprawę do sanepidu, rozważa też przekazanie jej do prokuratury.
Na miejscu zjawił się nasz patrol, niestety mieliśmy problemy z dotarciem do księdza proboszcza. Gdy funkcjonariuszom udało się wreszcie z nim porozmawiać, okazało się, że z premedytacją kwestionuje on moc prawną wprowadzonego przez rząd zakazu otwierania cmentarzy i nie zamierza się do do niego stosować.
– wyjaśniła rzeczniczka wojewódzkiego komendanta policji w Łodzi mł. insp. Joanna Kącka.
Jak dodała funkcjonariusze sprawdzili m.in. kwestię przekształcenia nekropolii w park cmentarny, którego – według mediów społecznościowych – ksiądz miał dokonać wczoraj wraz ze zwołaną przez siebie komisją. Zgodnie z przepisami do wprowadzenia takiej zmiany niezbędne jest spełnienie szeregu wymogów, m.in. od momentu ostatniego pochówku na cmentarzu musi upłynąć kilkadziesiąt lat.
Działania proboszcza z Ksawerowa są też sprzeczne z poleceniem metropolity łódzkiego arcybiskupa Grzegorza Rysia, który wczoraj poprosił księży proboszczów oraz administratorów cmentarzy o podporządkowanie się obostrzeniom dotyczącym zamknięcia cmentarzy od 31 października do 2 listopada.
Źródło: RMF24
