Gospodarka

Afery z chryzantemami ciąg dalszy. „Szczerze mówiąc, zapomnieliśmy o osobach prowadzących działalność nierejestrową”

Zamieszanie związane ze skupem chryzantem przez państwo nadal trwa. Współpracownik premiera przyznał, że duża grupa osób nie otrzyma rządowego wsparcia.

Przypomnijmy, premier ogłosił zamknięcie cmentarzy na ostatnią chwilę. To oznaczało duże straty dla branży florystycznej czy sezonowych sprzedawców kwiatów. Rząd uspokajał, że przedsiębiorcy nie będą stratni, ponieważ chryzantemy zostaną przez nich wykupione.

Rządowi się zapomniało

Jak jednak poinformowała Gazeta Prawna… rząd zapomniał o osobach prowadzących działalność nierejestrową. Co to oznacza w praktyce?

Dla wyjaśnienia: Działalność nierejestrowa wynika z art. 5 ust. 1 ustawy – Prawo przedsiębiorców (t.j.Dz. U. z 2019 r. poz. 1292 ze zm.). Przepis ten określa, że nie stanowi działalności gospodarczej działalność wykonywana przez osobę fizyczną, której przychód należny z tej działalności nie przekracza w żadnym miesiącu 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie jest to 1300 zł) oraz która w okresie ostatnich 60 miesięcy nie wykonywała działalności gospodarczej.

Oznacza to, że osoby, które dorywczo chciały dorobić nie otrzymają żadnego wsparcia.

Szczerze mówiąc, zapomnieliśmy o osobach prowadzących działalność nierejestrową – miał przyznać jeden ze współpracowników Mateusza Morawieckiego.

Na skup chryzantem pójdzie 180 mln złotych

Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa poinformowała, że za chryzantemę doniczkową zapłaci 20 zł., za ciętą 3 zł. No, a przynajmniej tyle zapłaci niektórym. Warunkiem skorzystania z tej możliwości jest zagrożenie utraty płynności finansowej w związku z ograniczeniami spowodowanymi epidemią. Przedsiębiorca ma czas do piątku na złożenie stosownego oświadczenia.

Co do samych kwiatów również ustalono konkretne warunki. Muszą być w fazie pełnej dojrzałości rozwojowej w momencie złożenia wniosku, ponadto przedsiębiorca musi posiadać ich odpowiednią ilość.

Rząd będzie skupował jedynie chryzantemy, nie przewidziano rekompensat za inne popularne kwiaty takie jak wrzosy czy lilie. Powodem jest „długość życia” innych kwiatów.

W każdym razie pomyłkę (?) rządu skomentował polityk Dariusz Szczotkowski. Oby rządzącym jak najrzadziej zdarzało się „zapominać” o przedsiębiorcach.

Źródło: Gazeta Prawna, Bezprawnik

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close