GospodarkaMarketingMediaPaństwoPolitykaPolskaPrawoTelekomunikacjaZdrowie i medycyna

Prywatne media protestują przeciwko nowemu podatkowi

Prywatne media przeciwko nowemu podatkowi

Na początku lutego, do wykazu prac legislacyjnych i programowych rządu wpisany został projekt „Ustawy o dodatkowych przychodach Narodowego Funduszu Zdrowia, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz utworzeniu Funduszu Wsparcia Kultury i Dziedzictwa Narodowego w Obszarze Mediów”. Przewiduje on pozyskanie dodatkowych środków z tak zwanego podatku od mediów. Ich źródłem będą składki od reklamy w Internecie oraz mediów tradycyjnych. Szacuje się, że wpływy ze składki od reklam w 2022 roku mogą wynieść około 800 mln zł. Według autorów projektu, nowy podatek ma wzmocnić finanse NFZ, Narodowego Funduszu Ochrony Zabytków oraz nowego funduszu celowego na kulturę. Innego zdania są i niezależne i prywatne media, które zorganizowały dziś protest i nowy podatek nazywają wprost HARACZEM.

Wczoraj prywatne media wystosowały list otwarty do rządu, w którym nie zgadzają się na nowy podatek. Przekonują, że prawdziwym jego skutkiem będzie osłabienie, a nawet likwidacja części mediów działających w Polsce, co znacznie ograniczy społeczeństwu możliwość wyboru interesujących go treści.

Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego “składką”, wprowadzaną pod pretekstem Covid-19. Jest to po prostu haracz, uderzający w polskiego widza, słuchacza, czytelnika i internautę, a także polskie produkcje, kulturę, rozrywkę, sport oraz media.

– czytamy w liście.

Jak wskazują, nowy podatek ograniczy możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Ich produkcja daje obecnie utrzymanie setkom tysięcy pracowników i ich rodzinom oraz zapewnia większości Polaków dostęp do informacji, rozrywki oraz wydarzeń sportowych w znaczącej mierze bezpłatnie. Ponadto, prywatne media wskazują na pogłębienie nierównego traktowania podmiotów działających na polskim rynku medialnym.

W sytuacji, gdy media państwowe otrzymują co roku z kieszeni każdego Polaka 2 mld złotych, media prywatne obciąża się dodatkowym haraczem w wysokości 1 mld zł.

Prywatne media wskazują, że nie uchylają się od ciążących na nich obowiązków i społecznej odpowiedzialności.

Co roku płacimy do budżetu Państwa rosnącą liczbę podatków, danin i opłat (CIT, VAT, opłaty emisyjne, organizacje zarządzające prawami autorskimi, koncesje, częstotliwości, decyzje rezerwacyjne, opłata VOD itd.). Własną działalnością charytatywną wspieramy też najsłabsze grupy naszego społeczeństwa. Wspieramy Polaków, jak i rząd w walce z epidemią, zarówno informacyjnie, jak i przeznaczając na ten cel zasoby warte setki milionów złotych. Zdecydowanie sprzeciwiamy się więc używaniu epidemii, jako pretekstu do wprowadzenia kolejnego, nowego, wyjątkowo dotkliwego obciążenia mediów. Obciążenia trwałego, które przetrwa epidemię Covid-19.

– czytamy.

List został podpisany między innymi przez między innymi Agorę S.A., Dziennik Wschodni, Edipresse Polska, Grupę Eurozet, Kino Polska TV S.A., Polską Press Grupę, Ringier Axel Springer Polska, TVN S.A. czy Telewizję Polsat.

ORLEN będzie inwestował w gastronomię i usługi kurierskie

Prywatne media zorganizowały protest

Jednak na samym liście się nie skończyło. Dziś prywatne media zorganizowały protest “Media bez wyboru”. W ramach wspólnej akcji prywatne stacje telewizje zamiast programu nadają specjalny komunikat, a portale internetowe wyłączyły dostęp do swoich artykułów. Do akcji przyłączyły się także stacje radiowe, między innymi RMF FM, ZET, TOK FM, Rock Radio, które zamiast audycji nadają komunikat specjalny. W protest mediów zaangażowały się również niektóre dzienniki. Na łamach wielu z nich czytelnicy mogą przeczytać list otwarty mediów do rządu.

Tu powinien być Twój ulubiony serwis internetowy. Dzisiaj jednak nie przeczytasz tu żadnych treści. Przekonaj się, jak będzie wyglądać świat bez niezależnych mediów. Ruszyła akcja Media bez wyboru. Przeczytaj nasz list otwarty do władz Rzeczpospolitej Polski. Dla nas najważniejsze jest, abyś TY miał wybór. Dziękujemy użytkownikom i partnerom handlowym za zrozumienie i wsparcie.

– czytamy na stronie Onetu.

Protest wsparli również politycy opozycji oraz wolnościowe organizacje. Jak przekonuje Stowarzyszenie Niskie Składki, PiS idzie ścieżką Orbana i przejmowania wolnych mediów.

Premier zakłada, że z podatku medialnego do budżetu państwa trafi 800 milionów złotych. Kwota ta jest ogromna, ale z perspektywy budżetu nieznaczna. Szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę, że rząd lekką ręką wydaje rocznie z naszych pieniędzy blisko 2 miliardy złotych na rządowe media. Władzy nie chodzi o solidarność i wsparcie NFZ, tylko o zniszczenie niezależnego dziennikarstwa.

– czytamy na profilu Stowarzyszenia.

Przeciwko podatkowi opowiedzieli się również liderzy PO, Lewicy oraz Konfederacji, choć w przypadku tej ostatniej, wchodzący w jej skład Ruch Narodowy jeszcze kilka godzin temu wyśmiewał protest mediów. Po krytyce ze strony internautów, którzy zarzucali działaczom RN posiadanie… ,,gwoździa wbitego w mózg”, post został usunięty.

Protest prywatnych mediów wyśmiewają również media publiczne, które otrzymają w tym roku kolejne 2 miliardy złotych z naszych podatków. Według TVP, protestujące dziś niezależne media to ,,niemieckie koncerny, które nie chcą płacić składki na służbę zdrowia, kulturę i zabytki”.

Źródło: Twitter, MF

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sprawdź również

Close
Back to top button
Close
Close