BankowośćFinanse i ubezpieczeniaGospodarkaPolskaŚwiat

Ceny złota biją kolejne rekordy

Dolarowe ceny złota osiągnęły najwyższy poziom od marca 2013 roku. Przy silnym dolarze oznacza to, że ceny kruszcu wyrażone w euro czy polskich złotych są najwyższe w historii.

W środę wczesnym popołudniem kontrakty terminowe na złoto były notowane po 1613,45 dolara za uncję trojańską, czyli o 0,6% wyżej niż dzień wcześnie, gdy królewski metal podrożał o ponad 1%. W ten sposób dolarowe notowania złota osiągnęły najwyższy poziom od 25 marca 2013 roku.

Przez ostatnie dwa tygodnie kurs złota w USD poszedł w górę o 3,6%. To o tyle nietypowe, że od początku lutego dolar wyraźnie zyskuje na wartości względem euro. Zwykle mocny dolar szedł w parze ze słabszym złotem, a tym razem jest odwrotnie. Tymczasem od początku 2020 roku indeks dolara zyskał 2,3%, a żółty metal podrożał (w USD) o prawie 6% i jest o blisko 20% droższy niż przed rokiem.

Fot. Bankier

W warunkach mocnego dolara (a może raczej słabego euro) cena złota w strefie euro osiągnęła historyczny rekord. Uncja kruszcu wyceniana jest na przeszło 1490 euro – to aż o 10% więcej niż na początku roku! W dniu wprowadzenia euro do obiegu 1 stycznia 2002 roku uncja złota kosztowała 313,36 euro. Zatem przez niespełna 20 lat swego fizycznego istnienia wspólnotowa waluta straciła 79% swej wartości względem złota.

Jeszcze gorzej pod tym względem stoi polski złoty, który w tym samym okresie osłabił się o 82,5% względem złota. Uncja królewskiego metalu była dziś warta rekordowe 6377 złotych polskich. To o jedną czwartą więcej niż rok temu oraz o 10,8% więcej niż na początku roku.

Czysto przypadkowo rekordowe ceny złota w PLN zbiegły się w czasie z informacjami o gwałtownym przyspieszeniu inflacji cenowej w Polsce. W ten sposób królewski metal potwierdził swą „antyinflacyjną” funkcję w zdywersyfikowanym i długoterminowym portfelu inwestycyjnym. Złoto może nie jest najlepszym zabezpieczeniem przed inflacją, ale w otoczeniu realnie ujemnych stóp procentowych (jak obecnie w Polsce i strefie euro) złoto jest ostatnią linią obrony kapitału przed destrukcją siły nabywczej pieniądza. Bo tak naprawdę to nie złoto drożeje, lecz fiducjarny pieniądz (USD, EUR czy PLN) traci na wartości.

Źródło: bankier.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close