Akcje Ekipy dramatycznie lecą w dół, a inwestorzy tracą pieniądze
Informacje na temat problemów youtubera Friza nie raz gościły na łamach naszego portalu. Przeważnie go krytykowaliśmy i… tak będzie i tym razem, ponieważ akcje ekipy spadają na łeb na szyję. Sam celebryta przekonywał, że będzie całkowicie inaczej. Swoje trzy grosze dodał Sylwester Wardęga, który tradycyjnie wyśmiał zaradnego celebrytę oraz jego paczkę znajomych.
Akcje Ekipy lecą na łeb na szyję, a inwestorzy tracą pieniądze
Zaledwie w lipcu informowaliśmy, że bańką związana z akcjami Ekipy może eksplodować w każdej chwili, a zapewnienia celebrytów o ich wartości, to zwykła promocja. Przekonywał o tym między innymi ekspert marketingowy Jacek Gadzinowski, według którego:
[…] rozbudzono nadzieje na szybkie i duże wzrosty kursu akcji. Ww filmach Friza występuje inwestor J.Ciszewski – gdzie zakładają się o kurs akcji (między 35 pln a 100 pln). Nie jest to do końca etyczne zachowania i jest to sprawa, której powinien przyjrzeć się regulator rynku czyli KNF w kwestii czy nie doszło do manipulacji kursem.
Czytaj więcej: Pękła bańka Friza i Ekipy? Milionowe straty, a inwestorzy mają problem
Jak się okazuje, specjaliści z branży mieli rację, ponieważ plan wejścia Ekipy na giełdę nie mógł skończyć się inaczej. Sam Karol “Friz” Wiśniewski przekonywał, że już pod koniec roku akcje będą warte 100 złotych, tymczasem obecnie wynoszą… około 7,60 zł. Dlaczego?
Przypomnijmy, że spółka Friza podjęła współpracę z Beskidzkim Biurem Inwestycyjnym na początku tego roku. Obecnie spółka jest notowana na giełdzie NewConnect, gdzie każdy mógł kupić akcję BBI Ekipy. Problem w tym, że Ekipa wielokrotnie ignorowała akcjonariuszy oraz wykazała się kompletną amatorszczyzną w podejściu do giełdy. Ponadto jak stwierdził jeszcze niedawno Gadzinowski:
Ttragiczna wręcz można powiedzieć polityka informacyjna ze strony członków Ekipa S.A cytując “Wujka Łuki”: |… kurs BBI teraz jest niższy niż jeszcze kilka tyg temu, ale to serio nie ma większego znaczenia. No chyba, że ktoś chciał szybko na tym zarobić i uciec.”. Nazwać to można “lekko ignorancją i lekceważeniem akcjonariuszy którzy liczą konkretne straty.
O problemach Ekipy poinformował Sylwester Wardęga. Youtuber przypomniał, że wartość akcji po informacji o współpracy BBI z Ekipą osiągnęła w szczytowym momencie 18,4 zł. Przypomniał również, że sami influenserzy twierdzili, że cena pod koniec roku będzie oscylować od 45 do nawet 100 złotych.
Zobacz również: Lody Ekipy niedostępne? Koral nie wyrabia z produkcją i prosi o spokój
Sam Friz jest jednym z najpopularniejszych polskich Youtuberów, którego śledzi ponad 4,15 mln osób. Łączna liczba obejrzanych filmów, które udostępnił na swoim kanale przekroczyła 1,5 mld. Niestety jak widać na załączonym obrazku, to zdecydowanie za mało, aby doprowadzić do sukcesu na giełdzie.
