InwestycjePaństwoPolitykaPolskaSportTechnologie

Mateusz Morawiecki: Przez e-sport chcemy dzieci wyciągać z domów

Morawiecki: Przez e-sport chcemy dzieci wyciągać z domów

W środę w Sejmie odbyła się debata nad wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec ministra sportu Kamila Bortniczuka. Dymisji ministra domagała się Koalicja Obywatelska, w związku z aferą – byłego już – wiceministra Łukasza Mejzy. W obronie ministra Bortniczuka stanął premier Mateusz Morawiecki, który postanowił się pochwalić działaniami rządu PiS w sferze promocji sportu. Premier tak się zagalopował w samouwielbieniu, że pochwalił swój rząd za to, że poprzez e-sport [forma rywalizacji, w której przedmiotem działań zawodników są gry komputerowe – przyp. red.] chce “wyciągać dzieci sprzed ekranów monitorów, telewizorów, komputerów”.

Łożymy coraz więcej środków na sport dla dzieci i młodzieży. Przez e-sport chcemy dzieci wyciągać z domów. Nie chcemy, żeby były przed tym komputerem bez programów państwowych, samorządowych. Ale specjaliści podpowiadają nam taką ścieżkę: bądźcie tam, żeby wyciągać dzieci sprzed ekranów monitorów, telewizorów, komputerów, właśnie na boiska, właśnie do hal sportowych. Taka właśnie jest tu przedstawiana ścieżka przez ekspertów.

– stwierdził Morawiecki.

Na słowotok Premiera zareagowali politycy, obecni na sali plenarnej Sejmu.

Ale e-sport polega na tym, że się siedzi [przed komputerem – przyp. red.].

– dobiegł z sali głos.

Czytaj też: Dawid Podsiadło inwestuje w polską branżę e-sportową

Bortniczuk: Nie wspieramy e-sportu

Słowa Premiera wywołały lawinę dyskusji o e-sporcie. O tej działalności sportowej wypowiedział się także aktualny minister sportu Kamil Bortniczuk.

Chciałbym odpowiedzieć panu posłowi Rasiowi, którego chyba już nie ma na sali. Mówił o e-sporcie w kontekście właśnie Łukasza Mejzy i jego kompetencji. To jest półprawda, że tak się wyrażę, ponieważ w kompetencjach pana ministra Mejzy był nadzór nad departamentem nowych technologii, który zajmował się wdrażaniem nowych technologii, nowych rozwiązań informatycznych w zakresie obsługi sportu, nowych baz danych… obsługą informatyczną urzędu, tym, czym zajmuje się w każdym urzędzie biuro informatyki. Ale też nie możemy udawać, że takiego zjawiska jak e-sport nie ma. My e-sportu w ramach żadnego programu ministerialnego nie wspieramy, natomiast zauważamy to zjawisko, zauważamy zagrożenia, które płyną z tego zjawiska.

– mówił minister Bortniczuk.

Ciekawe kiedy rząd PiS zaproponuje narodowy program wsparcia lan party w narodowych kafejkach internetowych.

Źródło: TVN24

  

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close