Warszawa: Strajk Przedsiębiorców spacyfikowany przez policję! Kandydat na prezydenta zatrzymany!
Policja aresztowała w nocy uczestników Strajku Przedsiębiorców
Wczoraj w Warszawie odbył się kolejny już protest przedsiębiorców. Strajk Przedsiębiorców to inicjatywa niezadowolonych z działań rządu przedsiębiorców oraz Pawła Tanajno, kandydata na prezydenta. Akcja zdobyła sporą popularność w mediach internetowych i portalu Facebook. Manifestujący przedsiębiorcy sprzeciwiają się przede wszystkim Tarczy Antykryzysowej, która ich zdaniem jest wybitnie nieskuteczna, i związanej z nią biurokracji.
"Pomoc jest fikcją. Nie mamy pieniędzy na chleb". Protest przedsiębiorców w Warszawie. Jutro wyjdą ludzie głodni, co robi pis, zajmuje się wyborem dudy. pic.twitter.com/HSDelGj81R
— Tomasz Wolf 🇪🇺🇵🇱🇺🇲🌍 (@TomaszWolf) May 7, 2020
Wczoraj na ulicach miasta pojawiło się w szczytowym momencie nawet kilkuset protestujących. Początkowo strajk miał się odbyć w formie blokady samochodowej. Po interwencji policji, przedsiębiorcy postanowili w dalszą drogę ruszyć pieszo.
Protestujący przeszli pod Sejm, a następnie pod Kancelarię Premiera, gdzie odśpiewali hymn Polski oraz krzyczeli “sprzedawczyki”, “wymienimy Morawieckiego na dolary” czy “nie boimy się Kaczora”. Uczestnicy strajku zapowiedzieli, że nie opuszczą terenu przed Kancelarią, jeżeli nie spotka się z nimi premier Mateusz Morawiecki. Z dostępnych w sieci nagrań wynika, że doszło do drobnych przepychanek.
Tak wyglada frustracja przedsiębiorców. Przed chwilą przed Kancelarią Premiera. pic.twitter.com/GxxATbx24t
— Bartłomiej Bublewicz (@bbublewicz) May 7, 2020
Później organizator Paweł Tanajno poinformował, że protestujący zostają pod Kancelarią Premiera na noc. Protestujący rozbili namioty i rozłożyli się na ławkach naprzeciwko budynku.
To oni decydują o dalszym przebiegu strajku. Jeżeli tylko policja odblokuje centrum, będziemy protestować dopóki ktoś z rządu do nas nie wyjdzie.
W nocy na teren protestu wysłani zostali policyjni negocjatorzy, a o około 2 w nocy na miejsce przyjechało kilkadziesiąt radiowozów. Policja rozpoczęła likwidację “miasteczka protestujących” i zatrzymała wszystkich uczestników strajku. 37 osób zostało zatrzymanych i przewiezionych na przesłuchania. Skierowano również 150 pism do sanepidu o naruszeniu obostrzeń związanych z koronawirusem, za co grozi nawet po 30 tysięcy złotych kary.
Dlaczego o dzisiejszym proteście przedsiębiorców jest tak cicho w telewizjach informacyjnych @tvn24 i @PolsatNewsPL ?pic.twitter.com/OZCBRdg2Lh
— Maxim Taurion💎 (@MaximTaurion) May 7, 2020
To tylko część policji pod KPRM -mundurowi otoczyli demonstrujących przedsiębiorców😱 z FB Krzysztof Boczek pic.twitter.com/9xJYk4HOD0
— Małgorzata Firkowska (@mfirko) May 7, 2020
Pacyfikacja protestu spotkała się z żywiołową reakcją internautów. Na FB i Twitterze część osób popiera Strajk i krytykuje jego pacyfikację. Z kolei rządzący odnieśli się do protestu… dość negatywnie.
Pycha kroczy przed upadkiem nierobie 🙂
— Dariusz Szczotkowski (@DSzczotkowski) May 8, 2020
Politycy PiS z pogardą o ludziach którzy ich utrzymują, i dzięki którym wożą się podobnymi lub lepszymi brykami… ech🤦♂️#strajkprzedsiebiorcow pic.twitter.com/CJn0AkkWe9
— Twoje sumienie 🇵🇱⚽ (@sumienie_twoje) May 8, 2020
#strajkprzedsiebiorcow Jak to było, pani Szydło? My za czasów PiS nie wyprowadzimy policji przeciwko manifestantom? pic.twitter.com/3Sb0BJv7Vo
— Kata Rynka 🇵🇱🇪🇺 (@Strykasia) May 8, 2020
Strajk przedsiębiorców w Katowicach. Kilkaset osób na ulicach, interweniowała Policja.
Źródło: Rzeczpospolita
2 Komentarze