Handel

Rząd chciał zarobić na podatku od małpek. Branża obeszła go jednym prostym trikiem

Rząd od dłuższego czasu planował „dobrać się” do popularnych „małpek”, czyli alkoholi, które sprzedawane są w buteleczkach do 300 mililitrów. Nowy podatek miał zwiększyć wpływy do budżetu o nawet 500 milionów złotych rocznie.

Tylko że raczej nie zwiększy. Przedsiębiorcom szybko udało się obejść przepisy, ale po kolei.

Pod koniec sierpnia ubiegłego roku prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, która wprowadzała opłatę cukrową oraz podatek od „małpek”. Wraz z początkiem nowego roku wejdzie ona w życie.

W przypadku alkoholi opłata dotyczy tych trunków, które sprzedawane są w buteleczkach do 300 mililitrów. Wówczas opłata wynosi 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml. Pisząc prościej – opłata wynosi 1 zł od 100 ml „małpki” wódki 40 procent, 2 zł od 200 ml „małpki” wódki 40 procent i 88 gr od 250 ml „małpki” wina 14 procent.

Rząd nie przewidział jednej rzeczy

Od samego początku mówiło się, że podatek doprowadzi do podniesienia cen alkoholu, co dotknie konsumentów. Branża znalazła jednak inny sposób na decyzję rządu.

Jak informuje Gazeta Wyborcza, najprawdopodobniej sprzedawcy… zwiększą pojemność butelek do 350 mililitrów.

Żabka wprowadziła do swoich sklepów wódkę smakową w butelkach 350 mln pod marką własną Staromiejska. Mamy do wyboru trzy smaki – wiśniową, cytrynową oraz żurawinową. Poszerzanie asortymentu odbywa się zawsze w konkretnym otoczeniu rynkowym. Spodziewamy się, że wódki smakowe o pojemności 350 mililitrów będą w najbliższej przyszłości pojawiać się coraz częściej na rynku. W naszej sieci wódki smakowe Staromiejska wprowadziliśmy testowo już w sierpniu br. (…) Nie podjęliśmy jeszcze decyzji, czy będziemy rozwijać tę linię produktów – przekazało Gazecie Wyborczej biuro prasowe Żabka Polska.

Wcześniej niektórzy producenci próbowali już wprowadzać butelki o pojemności 350 ml na rynek. Wówczas nie cieszyły się one jednak tak dużym zainteresowaniem jak buteleczki o pojemności 100 lub 200 ml. Teraz sytuacja może się jednak zmienić.

Najprawdopodobniej w podobnym kierunku pójdą producenci cydru. Dotychczas w sklepach sprzedawano ten napój alkoholowy w butelkach o pojemności 275 mililitrów, niewielka zmiana może więc pomóc w obejściu podatku.

Czy rząd będzie zadowolony z działań przedsiębiorców? Najprawdopodobniej nie, wszak nowy podatek miał zwiększyć wpływy do budżetu o 500 milionów rocznie. Konsumenci pewnie nie będą narzekać na to, że to z ich kieszeni ostatecznie podatek ten byłby realizowany. Inna sprawa, że ze sklepowych półek mogą zniknąć „małpki” o pojemności 100 i 200 ml, które stanowiły aż 1/3 rynku wódki.

Źródło: Gazeta Wyborcza, TVN24

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close