EnergetykaHandelMotoryzacjaPaństwoPolskaŚwiatTransport

Ropa najtańsza od 17 lat

W środę notowania ropy naftowej przełamały dołek ze stycznia 2016 roku i znalazły się na najniższym poziomie od niemal 17 lat. To efekt zamierania aktywności gospodarczej w Europie i Stanach Zjednoczonych.

W ramach prób zatrzymania pandemii koronawirusa władze wstrzymują ruch lotniczy, zamykają granice, a w skrajnych przypadkach zabraniają ludziom wychodzić z domu. To przekłada się na gwałtowny i spadek zapotrzebowania na paliwa i w ślad za tym coraz niższe ceny ropy naftowej. Zdaniem Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2020 roku globalne zapotrzebowanie na ropę spadnie o 480-730 tysięcy baryłek dziennie. Będzie to oznaczać pierwszy spadek światowego popytu od 2009 roku.

W środę  baryłka ropy Brent kosztowała już tylko 25,36 USD i była najtańsza od kwietnia 2003 roku. Tylko dziś „czarne złoto” zostało przecenione o 12% i jest już o 62% tańsze niż na początku roku. Amerykańska ropa WTI natomiast na 22,62 USD za baryłkę, co oznacza dzienny spadek o prawie 17%.

Ostatnie spadki ceny „czarnego złota” mają też związek między innymi z wypowiedziami saudyjskiego ministra energii. Ogłosił on zwiększenie w najbliższych miesiącach eksportu do ponad 10 milionów baryłek. Ruch ten możliwy będzie dzięki większemu wykorzystaniu gazu w kraju, co uwolni kolejną porcję ropy. To kolejny rozdział zapoczątkowanej w pierwszej dekadzie marca wojny cenowej między Arabią Saudyjską a Rosją. Rynek ropy już dyskontuje to, co stanie się po 1 kwietnia, kiedy wygasną wcześniej obowiązujące limity produkcji OPEC+.

Tak drastyczna przecena ropy naftowej nie pozostaje bez wpływ na ceny paliw w Polsce. Tylko w ciągu minionych kilku dni średnie ogólnopolskie ceny benzyny 95-oktanowej oraz oleju napędowego spadły o 21 i 22 groszy i wynosiły w środę 4,55 i 4,67 złotego za litr. A to zapewne nie koniec obniżek. Już teraz ceny hurtowe w PKN Orlen wynoszą odpowiednio 2922 zł/m3 benzyny oraz 3213 zł/m3 oleju napędowego. Po doliczeniu VAT-u daje to odpowiednio 3,59 złotego za litr benzyny oraz 3,95 złotego za litr ON.

Po uwzględnieniu rozsądnej marży detalicznej można więc spodziewać się paliwa po ok. 4 zł/l. Rzecz jasna pod warunkiem, że ceny ropy nie zaczną rosnąć, a złoty przestanie osłabiać się względem dolara.

Źródło: bankier.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close