GastronomiaGospodarkaPaństwoPolitykaPolskaZdrowie i medycyna

Rząd wycofuje się z absurdalnych pomysłów dla branży gastronomicznej! Wytyczne sensowniejsze.

Absurdalne wytyczne dla restauracji wycofane

Dziś przed południem opublikowaliśmy artykuł na temat wytycznych dla branży gastronomicznej. Redakcji Plotek Biznesowych udało się dotrzeć do propozycji Ministerstwa Rozwoju i GIS dla zakładów gastronomicznych. Choć część propozycji wydawała się sensowna, inne były wprost absurdalne.

Strona rządowa zaproponowała między innymi obowiązek prowadzenia bazy danych klientów. Każdy klient według wytycznych musiałby podać swoje imię, nazwisko i numer telefonu, a jego dane byłyby udostępniane na żądanie właściwego inspektora sanitarnego. Przeciwko absurdalnym zapisom opowiedział się Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, który wystosował w tej sprawie oficjalne stanowisko, dostępne pod tym linkiem:
https://zpp.net.pl/stanowisko-zpp-ws-propozycji-wytycznych-dla-funkcjonowania-gastronomii-w-trakcie-epidemii-covid-19-w-polsce/

Apel najwidoczniej zadziałał, bowiem dziś po południu premier Mateusz Morawiecki ogłosił III etap odmrażania gospodarki, a kontrowersyjnych zapisów już nie ma. Od poniedziałku 18 maja otwarte będą zakłady fryzjerskie, ale także restauracje i bary. Minister zdrowia Łukasza Szumowski zaznaczył, że w lokalach gastronomicznych nadal należy przestrzegać określonych zasad bezpieczeństwa. Ministerstwo Rozwoju opublikowało wytyczne również na swojej stronie. Wśród propozycji nie znalazły się najbardziej kontrowersyjne zapisy, o których informowaliśmy. Co jednak się tam znalazło?

Obostrzenia dla pracowników i klientów

Restauratorzy będą musieli zapewnić pracownikom rękawiczki i środki dezynfekujące. Zakład będzie musiał – o ile to możliwe – zapewnić odległość 1,5 metra pomiędzy stanowiskami pracy. Z wytycznych zniknął obowiązek zakupu bezdotykowych termometrów, by mierzyć temperaturę pracowników przed wejściem. Zamiast tego, pracownicy będą po prostu musieli przestrzegać zasad higieny i dobrych praktyk higienicznych. Mają również obowiązek informowania o złym stanie zdrowia.

W zapisach pozostał natomiast obowiązek utrzymania 2-metrowej odległości pomiędzy osobami stojącymi w kolejce i obowiązkowa dezynfekcja rąk przez klientów przy wejściu na teren lokalu. Również na terenie lokalu trzeba będzie zachować odpowiednią odległość pomiędzy dwoma stolikami. Wcześniejsze wytyczne mówiły o odległości 1,5 metra, lecz tę zwiększono do 2 metrów. Chyba, że pomiędzy nimi znajdzie się jakaś przegroda o wysokości 1 metra ponad blat, wtedy stoliki mogą być ustawione co metr.

Limit gości

Nowym przepisem jest zapis mówiący o tym, że przy jednym stoliku może przebywać rodzina lub osoby pozostające we wspólnym gospodarstwie domowym. W innym przypadku przy stoliku powinny siedzieć pojedyncze osoby, chyba, że odległości między nimi wynoszą min 1,5 metra i nie siedzą oni naprzeciw siebie.

Restauratorzy będą mieli obowiązek ustalenia i kontroli maksymalnej liczby gości w restauracji, na podstawie liczby dostępnych miejsc siedzących. Każda restauracja będzie musiała umieścić informacje o maksymalnej liczbie gości przy wejściu do lokalu. Jednakże w pomieszczeniu nie będzie mogła przebywać więcej niż 1 osoba na 4 metry kwadratowe.

Niestety ministerstwo nadal nie doprecyzowało przepisów w przypadku restauracji obsługujących zamówienia na wynos, dla gości, którzy nie zajmą miejsca przy stoliku. Na ten zapis strona branżowa zwracała uwagę już przy opisanym przez nas roboczym projekcie.

Bezdotykowa obsługa

W mocy pozostały zapisy o bezdotykowej obsłudze. Restauracje będą musiały wyłączyć z użycia przestrzeń samoobsługową. Nieczynne zostaną więc bary sałatkowe, bufety czy dozowniki do samodzielnego nalania napojów. Ponadto rząd chce, by knajpy promowały bezkontaktowe składanie zamówień, na przykład przy pomocy aplikacji lub samoobsługowych kiosków. Klienci będą mogli składać zamówienie przy kasie tylko pod warunkiem zabezpieczenia stanowiska kasowego osłoną. Jedzenie na wynos będzie wydawane bezkontaktowo i tylko w papierowych torbach. Tace wydawane będą wyłącznie na wyraźne życzenie gościa.

Rządowa aplikacja wyrzucona

Z wytycznych zniknęły najbardziej absurdalne zapisy dotyczące aplikacji ProteGo Safe oraz obowiązku zbierania danych osobowych klientów. Przypomnijmy, że strona rządowa zaproponowała, by dla klientów posiadających aplikację ProteGo Safe przeznaczyć dodatkowe miejsca w lokalu. Ponadto każda restauracja miała mieć obowiązek umieszczenia przy wejściu urządzenia z zainstalowaną aplikacją lub wydrukowanego kodu QR do zeskanowania przez wchodzących klientów.

Restauratorzy przyznali, że nie wiedzą w jaki sposób wyznaczyć ten dodatkowy limit dla osób z aplikacją, ponieważ restauracja nie jest w stanie ustalić liczby gości, którzy mogą ją używać. Takie rozwiązanie budziło również wątpliwości pod względem prywatności. Okazuje się bowiem, że administratorzy aplikacji uzyskaliby informacje na temat tego, gdzie jej użytkownicy jedzą i jak długo to robią.

Zdaniem Piotra Palutkiewicza z ZPP, sama aplikacja ProteGO Safe i mechanizmy jej działania wzbudzają wiele kontrowersji w zakresie prywatności obywateli i monitorowania ich przemieszczania się. Ekspert wyjaśnia, że problemem dla restauratorów jest brak wcześniejszego dostępu do aplikacji i po prostu nauczenie się jej funkcjonowania. Wcześniejszy dostęp przeszkoliłby na wypracowania mechanizmów funkcjonowania w lokalach, przeszkolenie załogi oraz uporządkowanie procesu przyjęcia gości.

Kelner jednak nie poprosi o dowodzik

Ostatnia część rządowych propozycji stanowi procedury postępowania w przypadku potwierdzenia zakażenia koronawirusem osoby, która w przeciągu miesiąca była klientem lokalu. Według wcześniejszych propozycji restauracje miały mieć obowiązek prowadzenia bazę danych klientów.

W odniesieniu do klientów i pracowników, którzy nie posiadają wspomnianej wcześniej aplikacji, restauracja miała obowiązek prowadzenia przez dwa tygodnie ich listy. Każdy klient musiałby podać swoje imię, nazwisko i numer telefonu, a jego dane byłyby udostępniane na żądanie właściwego inspektora sanitarnego.

Również ten przepis spotkał się ze sporą krytyką. Zdaniem Palutkiewicza, restauratorzy nie wiedzą jak i na jakiej podstawie prawnej mieliby żądać podania danych osobowych klientów, zbierać je i przechowywać. Wytyczne nie precyzowały czy pracownik ma prawo wylegitymowania klienta i co ma zrobić w przypadku podania przez niego fałszywych danych.

Rząd poszedł więc na łatwiznę i całkowicie usunął ten zapis ze swojego dokumentu. Nie oznacza to jednak, że postąpił źle. Presja ma sens, a jak zauważają eksperci – nowe wytyczne wydają się o wiele sensowniejsze.

Absurdalny pomysł rządu: Wylegitymujesz się przed… kelnerem? [TYLKO U NAS!]

Źródło: gov.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Sprawdź również

Close
Back to top button
Close
Close