BudownictwoOchrona środowiskaPaństwoPolitykaPolskaPrawo

Zamek w puszczy powstanie. Nielegalnie, ale wojewoda z PiS dał zgodę

Zamek na obszarze chronionym

Słynny Zamek w Puszczy Noteckiej wywołał kilka lat temu ogromne oburzenie. Ogromna budowla porównywalna do zamku w Malborku miała stanąć na chronionym obszarze Natura 2000. Obiekt ma liczyć 14 nadziemnych kondygnacji i mieć kilkudziesięciometrową wieżę. Inwestorem jest poznańska spółka D.J.T.

O zamku zrobiło się głośno latem 2018 r. Wówczas CBA rozpoczęło badanie prawidłowości wydanych decyzji w związku z jej realizacją. Już w sierpniu tego samego roku minister środowiska polecił Generalnemu Dyrektorowi Ochrony Środowiska wszczęcie pilnej kontroli procesu wydania decyzji dotyczących budowy. Sprawa została także skierowana do prokuratury.

Pod koniec kwietnia zeszłego roku Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Poznaniu poinformowała, że uchyliła decyzję z maja 2015 r. określającą warunki prowadzenia robót. Wcześniej RDOŚ uznała, że Zamek w Puszczy Noteckiej nie będzie miał negatywnego wpływu na środowisko.

Gowin: Prezydent zadzwonił i powiedział, że nie chce zamknięcia stoków

Zamek w puszczy nielegalny

Inwestor deklarował, że inwestycja będzie miała powierzchnię ok. 1,7 ha. Według RDOŚ faktyczna powierzchnia inwestycji przekroczyła 2 ha. Regionalna Dyrekcja podkreśliła, że ma to wpływ na klasyfikację przedsięwzięcia jako “mogącego potencjalnie znacząco oddziaływać na środowisko, dla którego wymagana jest decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach, której inwestor nie przedłożył w toku postępowania pierwotnego”.

Później GDOŚ utrzymał w mocy decyzję RDOŚ w Poznaniu. Inwestor odwołał się w tej sprawie do sądu, a Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił tę decyzję. Następnie GDOŚ złożył skargę kasacyjną od wyroku WSA do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Ostatecznie w połowie lipca w związku z inwestycją zatrzymano i przedstawiono zarzuty siedmiu osobom. Według poznańskiej prokuratury, pozwolenie na budowę zostało wydane pomimo niezgodności projektu budowlanego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zamek miał być zbudowany niezgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi, a także pomimo braku wymaganych prawem budowlanym opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń.

Zamek i tak powstanie

Wraz z określeniem, że zamek został zbudowany nielegalnie, Prokurator Okręgowy złożył sprzeciw do wojewody wielkopolskiego od ostatecznej decyzji starosty obornickiego o pozwoleniu na budowę. Postępowanie administracyjne ws. inwestycji wszczęto w połowie sierpnia. Od wydanej przez wojewodę decyzji stronom postępowania przysługuje prawo wniesienia odwołania do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk z PiS uznał z kolei… ważność zgody na budowę. Choć przeprowadzone postępowanie wykazało, że decyzja starosty obornickiego została wydana z naruszeniem prawa, według wojewody zamek może powstać.

Potwierdzono naruszenie prawa przez starostę obornickiego w części zarzutów prokuratora. Starosta wydał decyzję, pomimo że inwestor nie przedłożył decyzji środowiskowej dla projektowanych parkingów i nie potwierdził prawa inwestora do dysponowania Kanałem Kończak na cele budowlane.

– poinformował Tomasz Stube z wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Jak dodał, wspomniany ciek wodny należy do Skarbu Państwa. Wyjaśnił także, że podczas analizy pod uwagę zostały wzięte: naczelna zasada trwałości decyzji administracyjnych, ugruntowane orzecznictwo sądów administracyjnych, nowelizacja prawa budowlanego, nieodwracalność skutków dla środowiska przyrodniczego i upływ czasu od wydania decyzji.

Źródło: Polsat News

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close