Marsz Niepodległości 2020
Wczoraj ulicami Warszawy przeszedł kolejny już Marsz Niepodległości. Chociaż organizatorzy zapowiadali, że tym razem przez pandemię odbędzie się w formie zmotoryzowanej, uczestnicy i tak przeszli pieszo. Tłum ludzi maszerował alejami Jerozolimskimi w kierunku ronda Waszyngtona. Nad uczestnikami marszu rozpościerała się chmura dymu z palonych rac.
Przy Rondzie de Gaulle’a grupa uczestników zaatakowała stojących policjantów. W ich kierunku poleciały race i butelki po alkoholu. Policja wykorzystała w stosunku do napastników środki przymusu bezpośredniego. Z kolei organizatorzy Marszu Niepodległości twierdzą, że przy rondzie de Gaulle’a doszło do ataków Antify na uczestników zgromadzenia. “Kibice odpowiedzieli” – skomentowano w mediach społecznościowych.
W rejonie Ronda de Gaulle'a grupy chuliganów zaatakowały policjantów chroniących bezpieczeństwa innych ludzi. Do działań wprowadzono pododdziały zwarte. W celu przywrócenia porządku prawnego wykorzystywane są środki przymusu bezpośredniego.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 11, 2020
Podpalone mieszkanie
Kiedy pochód dotarł już na most Poniatowskiego, jeden z jego uczestników obrzucał pobliski blok mieszkalny płonącymi racami. Powodem obrzucenia bloku była wywieszona na jednym z balkonów flaga LGBT i baner Strajku Kobiet. Napastnik nie trafił jednak w balkon, który celował i raca trafiła w mieszkanie dwa piętra niżej. Raca wrzucona do mieszkania wywołała pożar.
Bąkiewicz podczas podpalenia mieszkania. pic.twitter.com/bqnKNJSTdY
— Ruch Ośmiu Gwiazd (@RuchOsmiuGwiazd) November 11, 2020
Co ciekawe, organizatorzy Marszu Niepodległości ponownie twierdzili, że za incydentem stoi nie kto inny, jak… członkowie Antify.
Stowarzyszenie Marsz Niepodległości całkowicie odcina się od tego typu działań. Podejrzewamy, że może to być prowokacja Antify. Organizacja ta jest znana z akcji typu “false flag”. Już wielokrotnie byliśmy świadkami tego typu działań Antify. To co widzimy na nagraniu, jest prawdopodobnie jednym z nich.
– czytamy we wpisie zamieszczonym przez przedstawicieli stowarzyszenia.
Szukanie kozła ofiarnego
Później pojawiła się teoria, że mieszkanie było tak naprawdę pustostanem. Okazuje się jednak, że spalone pomieszczenie należało do Stefana Okołowicza, artysty, znawcy życia i sztuki Witkiewicza.
Atak bandytów podczas Marszu Niepodległości: „To mieszkanie Stefana Okołowicza, wybitnego znawcy twórczości Stanisława Ignacego Witkiewicza. A w nim – bezcenne zdjęcia i reprodukcje"(…) „Oczekuję przeprosin od Roberta Bąkiewicza, organizatora marszu” https://t.co/cVOwIBk6N9
— Bertold Kittel (@Bertold_K) November 11, 2020
Naziole podpalili mieszkanie Stefana Okołowicza, malarza, fotografa, znamienitego znawcy twórczości Witkacego. Organizatorzy dzisiejszej rozróby z Bąkiewiczem na czele powinni dostać zarzuty karne, ale przede wszystkim powinni ponieść dotkliwą karę finansową. pic.twitter.com/HBzleqp7XS
— Agnieszka Grzybek (@AgaGrzybek) November 11, 2020
Po tej informacji organizatorzy Marszu zaczęli przekonywać, że informacja o pożarze to fake news. Później jednak potwierdzili informacje po pożarze, ale zaznaczyli, że spalone mieszkanie należało do artysty ,,współpracującego z ultralewackim TR Warszawa”.
Widzę, że już internet obiega FAKE z „podpalonym mieszkaniem”. Tylko przypadkiem stała obok przygotowana kamera. pic.twitter.com/oKFgST7Pi6
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) November 11, 2020
Uwaga! [Przypadkiem] Właścicielem mieszkania, o którym dziś tak głośno, jest podobno Stefan Okołowicz. Artysta od wielu lat związany i współpracujący z ultralewackim TR Warszawa. Kamera też była przypadkiem… zapewne. pic.twitter.com/GnRQbd1jg1
— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) November 11, 2020
Bitwa o Empik i lewackie rowery miejskie
To jednak nie wszystko. Do najgroźniej wyglądającego zajścia doszło w przejściu na Nowym Świecie, nieopodal którego znajduje się salon Empik. Nieopodal wejścia do salonu na Nowym Świecie doszło do poważnego starcia między chuliganami a policją. Funkcjonariuszy odgradzały od tłumu barierki, które mężczyźni postanowili siłą sforsować. Policjanci zostali obrzuceni racami.
Kilkudziesięcioosobowa grupa weszła w głąb podwórka, przy której znajduje się wejście do znanej księgarni i wycofała się po użyciu granatów błyskowo-hukowych. Po zajściach pojawiły się doniesienia o rannych, na miejscu były obecne trzy zespoły pogotowia ratunkowego.
Wzrasta czytelnictwo w narodzie. Ten salon EMPIK to już chyba 2 raz narodowcy zdobywają 😎 pic.twitter.com/RA0bnJYQM4
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱🇪🇺 (@XKubiak) November 11, 2020
Do sprawy odniósł się również sam sklep. Na profilu Empik Bilety pojawiło się zabawne oświadczenie, w którym sieć namawia “stęsknionych za koncertami panów” do kupowania biletów online.
Oświadczenie Empik Bilety w sprawie dzisiejszych kolejek pod naszym salonem Empik na Nowym Świecie: Drodzy Panowie! My też tęsknimy za koncertami i chcielibyśmy jak najszybciej znaleźć się pod sceną. Dlatego sugerujemy łatwiejszy i bezstresowy sposób zakupu biletów.
– czytamy we wpisie zamieszczonym na Facebooku Empik Bilety.
Uczestnicy Marszu zniszczyli również stoisko na rowery miejskie.
Lewackie rowery miejskie zaatakowały polskich patriotów na #MarszNiepodległości 🥺 pic.twitter.com/Tl7dZf1OqU
— Ruch Ośmiu Gwiazd (@RuchOsmiuGwiazd) November 11, 2020
Bąkiewicz żąda dymisji… Komendanta Głównego Policji
Nadkom. Sylwester Marczak z KSP w czwartek przekazał, że łącznie zatrzymano ponad 300 osób. Rannych zostało 35 funkcjonariuszy. Organizatorzy Marszu zarzucili policji złamanie ustaleń i zmianę taktyki podczas działań związanych z Marszem Niepodległości.
Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Nie możemy ponosić odpowiedzialności za wczorajsze wydarzenia, ponieważ zrobiliśmy wszystko, żeby to wszystko, do czego doszło, nie miało miejsca.
– tłumaczył prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert Bąkiewicz.
Bąkiewicz zażądał również dymisji Komendanta Głównego Policji. Zdaniem prezesa Stowarzyszenia, niektóre nagrania pojawiające się w internecie mogą świadczyć o tym, że “wśród policjantów byli umundurowani prowokatorzy”.
Ja wypinam pierś do Komendanta Głównego Policji, żeby mi przyczepił medal za to, że podejmowałem działania, żeby był spokój, kiedy brakowało policji, gdy brakowało osób, które mogły deeskalować to napięcie.
– dodał.
Źródło: Naszemiasto, Onet, Polsat News
Marsz Niepodległości w tym roku będzie Rajdem Niepodległości. Informacja podzieliła uczestników