BudownictwoOchrona środowiskaPaństwoPolitykaPolskaPrawo

Wojewoda wielkopolski odwołany przez Morawieckiego. Przez Zamek w Puszczy

Wojewoda wielopolski zdymisjonowany

Na wniosek ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego premier Mateusz Morawiecki zdymisjonował Łukasza Mikołajczyka z funkcji wojewody wielkopolskiego. Wojewoda wielkopolski stracił stanowisko przez kontrowersje wokół budowy Zamku w Stobnicy. Jego obowiązki tymczasowo wykonywać będzie I wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska.

Powodem złożenia wniosku o odwołanie była utrata zaufania do wojewody w związku z podjęciem przez niego sprzecznej z interesem publicznym i wydanej z naruszeniem przepisów prawa decyzji dotyczącej budowy tzw. zamku w Stobnicy.

– głosi komunikat rzecznika prasowego resortu.

Łukasz Mikołajczyk został powołany przez premiera Mateusza Morawieckiego funkcję wojewody wielkopolskiego 25 listopada 2019 r. Jak informuje MSWiA, jego odwołanie nastąpiło z dniem 15 grudnia 2020 r. Do czasu powołania przez premiera nowego wojewody, jego obowiązki wykonywać będzie I wicewojewoda wielkopolski Aneta Niestrawska.

Był to czas pełen wyzwań. Nieprzewidywalny, wyjątkowy, trudny. Czas walki z pandemią Covid-19 oraz wielu inicjatyw i projektów na rzecz Wielkopolski. To także czas budowania dialogu, pokonywania różnic i wypracowywania kompromisów. Co dzień starałem się czynić wszystko, by wzajemny szacunek, dobro publiczne i bezpieczeństwo były podstawą współpracy z każdym, z kim przez ostatni rok było dane mi się spotkać. Dziś kończę służbę Wielkopolsce z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku.

– napisał w oświadczeniu zdymisjonowany Łukasz Mikołajczyk.

Zamek w puszczy powstanie. Nielegalnie, ale wojewoda z PiS dał zgodę

Zamek na obszarze chronionym

Słynny Zamek w Puszczy Noteckiej wywołał kilka lat temu ogromne oburzenie. Ogromna budowla porównywalna do zamku w Malborku miała stanąć na chronionym obszarze Natura 2000. Obiekt ma liczyć 14 nadziemnych kondygnacji i mieć kilkudziesięciometrową wieżę. Inwestorem jest poznańska spółka D.J.T.

O zamku zrobiło się głośno latem 2018 r. Wówczas CBA rozpoczęło badanie prawidłowości wydanych decyzji w związku z jej realizacją. Ostatecznie w połowie lipca w związku z inwestycją zatrzymano i przedstawiono zarzuty siedmiu osobom. Według poznańskiej prokuratury, pozwolenie na budowę zostało wydane pomimo niezgodności projektu budowlanego z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Zamek miał być zbudowany niezgodnie z przepisami techniczno-budowlanymi, a także pomimo braku wymaganych prawem budowlanym opinii, uzgodnień, pozwoleń i sprawdzeń.

Prokurator Okręgowy złożył sprzeciw do wojewody wielkopolskiego Łukasza Mikołajczyka od ostatecznej decyzji starosty obornickiego o pozwoleniu na budowę. Postępowanie administracyjne ws. inwestycji wszczęto w połowie sierpnia. Od wydanej przez wojewodę decyzji stronom postępowania przysługuje prawo wniesienia odwołania do Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Wojewoda wielkopolski Łukasz Mikołajczyk z PiS uznał z kolei… ważność zgody na budowę. Choć przeprowadzone postępowanie wykazało, że decyzja starosty obornickiego została wydana z naruszeniem prawa, według wojewody zamek może powstać.

Potwierdzono naruszenie prawa przez starostę obornickiego w części zarzutów prokuratora. Starosta wydał decyzję, pomimo że inwestor nie przedłożył decyzji środowiskowej dla projektowanych parkingów i nie potwierdził prawa inwestora do dysponowania Kanałem Kończak na cele budowlane.

– poinformował Tomasz Stube z wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Jak dodał, wspomniany ciek wodny należy do Skarbu Państwa. Wyjaśnił także, że podczas analizy pod uwagę zostały wzięte: naczelna zasada trwałości decyzji administracyjnych, ugruntowane orzecznictwo sądów administracyjnych, nowelizacja prawa budowlanego, nieodwracalność skutków dla środowiska przyrodniczego i upływ czasu od wydania decyzji.

Źródło: Onet

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close