Szczepienia? Polacy mówią jasne i zdecydowane: NIE ZA DARMO

Szczepienia na COVID już trwają
W całej Unii Europejskiej rozpoczęły się już szczepienia przeciwko COVID. Pierwsze w Polsce szczepienie przeciwko koronawirusowi miało miejsce w niedzielę o godzinie 8.30 rano w szpitalu MSWiA w Warszawie. Szczepionka na COVID przygotowana przez koncern Pfizer podana została Naczelnej Pielęgniarce szpitala Alicji Jakubowskiej.
Dyrekcja szpitala mnie wybrała. Szczepiona jako pierwsza jest pielęgniarka, to ukłon w stronę ciężko pracujących pielęgniarek i położnych.
– mówiła Alicja Jakubowska przed szczepieniem i zapewniła, że zastrzyk nie bolał.
Jak jednak wynika z sondażu przeprowadzonego przez UCE RESEARCH i SYNO Poland na zlecenie Gazety Wyborczej, niemal połowa Polaków nie chce się zaszczepić. Z badania wynika, że szczepionkę chce przyjąć 43,4% Polaków. Przeciwnego zdania jest 43,8% a 12,9% jeszcze nie podjęło w tej sprawie decyzji. Według badania znacznie chętniej chcą się szczepić mężczyźni niż kobiety (stosunek zwolenników szczepień wynosi 53,1% u mężczyzn i 35,8% u kobiet).
Porównując te wyniki do badania wykonanego dokładnie miesiąc temu, wychodzi na to, że osób, które chcą się zaszczepić, praktycznie nie przybyło. Natomiast lekko urosła grupa przeciwników a zmalała liczba osób, które nie mają zdania/ Tylko 10,1 proc. dopuszcza zmianę swojej decyzji, a 15,9% nie miało zdania w tym zakresie. To może ewidentnie świadczyć o tym, że przeprawa z tą grupą społeczną może być dość karkołomna i długa.
– tłumaczy Krzysztof Zych, główny analityk UCE RESEARCH.
Wiadomości TVP ZNOWU zamazały logo WOŚP i ZNOWU udają, że nie wiedzą o co chodzi
Szczepienia? Nie za darmo!
Sondażownia postanowiła również sprawdzić, co ewentualnie mogłoby zachęcić Polaków do zaszczepienia się. I tutaj wyniki są dość zaskakujące i smutne. Najwięcej, bo 45,1% ankietowanych wskazało, że zaszczepiliby się jeśli… dostaliby za to pieniądze.
32,6% osób w tej grupie podało kwotę powyżej 1000 zł, a 13% chciałoby za szczepienie dostać 700-1000 zł. 15,2% z nich oczekiwałoby premii gotówkowej w kwocie 500-700 zł, a po 19,6% Polaków zadowoliłoby się kwotami 300-500 zł lub 200-300 zł.
Inne “zachęty” do szczepień otrzymały zdecydowanie mniej głosów. 26,5% badanych zdecydowałoby się na szczepienia, gdyby wiązało się z brakiem obowiązku noszenia maseczki w miejscach publicznych. O uldze podatkowej wspomniało już tylko 18,6% respondentów, a o braku kwarantanny po kontakcie z zakażonym 13,7%. 12,7% chciałoby możliwości korzystania z opieki publicznej poza kolejnością. Podróżowanie po świecie bez kwarantanny przekonuje na razie tylko 11,8% badanych.
Co przekonałoby część Polaków do szczepień przeciw COVID? Premia w postaci gotówki.
Płacenie za szczepienie to fatalne rozwiązanie. Przed nami jeszcze nie jedno wyzwanie (ekologiczne, być może inna pandemia itp) wymagające odpowiedzialności.
Odpowiedzialności nie da się kupić. pic.twitter.com/IyKSvfkqer— Adrian Zwoliński (@ZwolinskiAdrian) December 29, 2020
Gdyby za zaszczepienie dawali świeżaka, to do lutego byśmy mieli ludzi zaszczepionych po 5 razy
— Mateusz Murawski (@mur4wski) December 27, 2020
Na antenie Radia Zet minister zdrowia Adam Niedzielski jednoznacznie podkreślił, że rząd nie przewiduje żadnych gratyfikacji finansowych za zaszczepienie się.
Źródło: Wprost