
Szturmowali Kapitol, proszą o ułaskawienie
Zwolennicy Trumpa, którzy szturmowali Kapitol, teraz mają problemy. Za wtargnięcie do budynku federalnego grozi im więzienie. Uczestnicy zamieszek na Kapitolu błagają teraz Donalda Trumpa o ułaskawienie.
Jedną z takich osób jest Jenna Ryan, agentka nieruchomości z Teksasu. Ryan przyleciała prywatnym odrzutowcem do Waszyngtonu specjalnie po to, by dołączyć do ataku na Kapitol. Po aresztowaniu przez władze federalne prosi teraz Donalda Trumpa o ułaskawienie.
Grozi mi kara więzienia. Myślę, że na to nie zasługuję. Prosiłabym prezydenta Stanów Zjednoczonych o ułaskawienie. Wszyscy zasługujemy na ułaskawienie.
– powiedziała stacji CBS11.
Ryan stwierdziła, że „okazywała swój patriotyzm”, a pojechała na Kapitol, ponieważ prosił o to Donald Trump. Ryan zostawiła w sieci mnóstwo informacji na temat swojego uczestnictwa w zamieszkach. Dokumenty sądowe pokazują, że opublikowała swoje zdjęcie, na którym w przeddzień zamieszek leciała prywatnym odrzutowcem do Waszyngtonu, a następnie pozowała na schodach Kapitolu i obok wybitego okna, gdy włamał się tłum zwolenników Trumpa.
Zejdziemy na dół i zaatakujemy Kapitol.
– powiedziała w filmie opublikowanym na Facebooku.
Rząd Niderlandów podał się do dymisji po aferze z wyłudzeniami zasiłków
Człowiek Bizon
Również prawnik Jacoba Chansleya, słynnego Człowieka Bizona, przyznał, że Trump powinien zrobić „honorową rzecz i ułaskawić tych ze swoich pokojowych zwolenników, którzy przyjęli zaproszenie prezydenta”. Obrońca Chansleya powiedział, że jego klient nie miał historii kryminalnej i był „aktywnym praktykiem jogi”. Wspomniał również o diecie Chansleya, która spowodowała, że odrzucił nieekologiczne posiłki w areszcie federalnym.
Jacob Anthony Chansley, znany bardziej Jake Angeli, który w kostiumie z rogami na głowie atakował Kapitol, przerwał głodówkę. Uczestnik szturmu na Kapitol odmawiał przyjmowania pokarmów w areszcie, bo je tylko potrawy wegańskie. Chansley, którego zdjęcia na Kapitolu obiegły cały świat, po powrocie do Phoenix nie ukrywał się.
Zadzwonił do biura FBI w Waszyngtonie i potwierdził agentom, że to on był na Kapitolu. Dodał, że wraz z innymi patriotami przyjechał z Arizony na prośbę prezydenta. Oskarżono go o świadome wdarcie się i przebywanie w Kapitolu, do czego nie miał prawa. Oba zarzuty są wykroczeniami federalnymi.
Nie martwię się, bo szczerze mówiąc… nie złamałem żadnego prawa. Przeszedłem przez otwarte drzwi. Wykonuję polecenia prezydenta Stanów Zjednoczonych.
– mówił tuż po zajściach na Kapitolu.
A rok się dopiero rozpoczął xD#Trump #WashingtonDC pic.twitter.com/sXJU6zU1pG
— Warszawskie Plotki Biznesowe (@plotkibiznesowe) January 7, 2021
Źródło: The Guardian