Gospodarka

OtwieraMY – przedsiębiorcy otwierają biznesy. Rząd mówi, że nie wystraszy się przedsiębiorców

Część przedsiębiorców zdecydowała się otworzyć swoje biznesy pomimo panujących obostrzeń. Zdaniem rządu liczba otwartych lokali jest jednak niewielka.

Internetowa akcja #OtwieraMY cieszyła się dużym zainteresowaniem. Przedsiębiorcy ogłaszali, które lokale zostaną otwarte, a internauci deklarowali, że przyjdą skorzystać z oferowanych usług. Jak wiadomo takie działania są aktualnie zabronione, jednak przedsiębiorcy są coraz bardziej zdesperowani. Jak twierdzą właściciele niektórych biznesów, jeśli teraz sami nie zaczną zarabiać na swoje utrzymanie, to będą musieli ogłosić upadłość.

Jarosław Gowin zapowiadał, że właściciele, którzy zdecydują się na łamanie obostrzeń, będą musieli liczyć się z konsekwencjami.

Nie chcę bagatelizować skali problemów branż, które są zamknięte, ale skoro wszyscy Polacy składają się na pomoc, to ta nadzwyczajna sytuacja wymaga poczucia odpowiedzialności. Nie chcę mówić o konsekwencjach prawnych, bo te są oczywiste. Ci przedsiębiorcy, którzy złamią warunki rozporządzania, po prostu nie otrzymają pomocy – mówił Gowin w audycji TOK FM.

Przedsiębiorcy kontra rząd?

Olga Semeniuk, wiceminister rozwoju, pracy i technologii, w Gościu Radia ZET odpowiadała na pytania Beaty Lubeckiej odnośnie kar dla przedsiębiorców oraz możliwym terminie końca lockdownu.

Semeniuk stwierdziła, że nie doszło do masowych otwarć lokalów gastronomicznych. Ponadto odniosła się także do „wlepiania mandatów” dla przedsiębiorców.

Masowych otwarć biznesów nie ma, mimo tego, co opozycja zapowiadała jeszcze w weekend. Rząd się niczego nie wystraszył i nie straszy przedsiębiorców. Ja bym tego nie nazwała wlepianiem mandatów, ale przestrzeganiem prawa. To, ile takich kar będzie, będzie zależało od skali łamania obostrzeń i poziomu zakażeń w kraju – stwierdziła polityk.

W tej chwili nie wiadomo, kiedy może zakończyć się lockdown. Rząd przede wszystkim zamierza poczekać, aż program szczepień wejdzie w dalszy etap, co doprowadzi do stabilizacji liczby zachorowań. Tymczasem szczepienia nie przebiegają tak sprawnie, jak zakładano, głównie ze względu na zbyt małą liczbę szczepionek. W związku z tym można zakładać, że zamrażanie gospodarki będzie trwało nadal.

Źródło: Wprost, Radio Zet

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close