Mężczyzna z Pensylwanii aresztowany za handel ludzkimi szczątkami (+18)
Jeremy Lee Pauley zamierzał kupić skradzione kości z lokalnej kostnicy.
40-letni Jeremy Lee Pauley z Pensylwanii został zatrzymany za handel ludzkimi szczątkami. Niektórych z nich należały do dzieci, których kości zostały ukradzione z kostnicy. 40-latek został oskarżony o znęcanie się nad zwłokami i paserstwo. Sam mężczyzna miał kupować szczątki od kobiety zidentyfikowanej jako Candace Scott.
Jeremy Lee Pauley handlował ludzkimi kośćmi. Wpadł, bo zlecił kradzież z kostnicy
Mimo że na pierwszy rzut oka ze swoimi tatuażami i kontrowersyjnym wyglądem, Jeremy Lee Pauley zdawał się wieść normalne życie. Posiadał własny biznes oraz pracował zaocznie jako kurator w muzeum Memento Mori w Pensylwanii. Niemniej jednak jego dość niecodzienne hobby spowodowało zainteresowanie organów ścigania. Szybko wyszło na jaw, że policjanci mieli nosa.
Okazało się, że mężczyzna chciał kupić skradzione kości, które zostały skradzione przez pracownicę kostnicy. Wiele również wskazuje na to, że sam zlecił dość niecodzienną kradzież.
Jeremy Lee Pauley of Pa. is free on bond after police say he tried to buy stolen human remains from an Arkansas woman for possible resale on Facebook. https://t.co/debsiGxPtW
— ABC 7 Chicago (@ABC7Chicago) August 19, 2022
Wśród “eksponatów”, które posiadał mężczyzna, znalazły się między innymi kości miednicy oraz “bardzo stare” czaszki dziecka. Władze twierdzą, że Pauley wynajął Candace Scott do kradzieży ludzkich szczątków o wartości 4 tys. dolarów z kostnicy związanej z Uniwersytetem Arkansas. Według służb były to (uwaga) miednica kobiety, tors z sutkiem, dwie czaszki, trzy mózgi, serce, wątroba, płuco, dwie nerki i cztery ręce.
Rzeczniczka Uniwersytetu Arkansas w Little Rock potwierdziła, że szczątki zostały przekazane do placówki UAMS i zostały wysłane do kostnicy w celu kremacji. Sam Pauley został zwolniony z aresztu dzięki wpłaceniu kaucji w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Interes, jaki prowadził Jeremy Lee Pauley zszokował funkcjonariuszy
Sean McCormack, prokurator okręgowy dla hrabstwa Cumberland w Pensylwanii przekazał mediom, że:
Myślę, że widziałem już wszystko, a potem pojawia się coś takiego. Pytanie, na które musieliśmy odpowiedzieć, brzmiało: Czy sprzedaż części ciała lub kości i szczątków jest nielegalna … czy legalna?
Niektóre z nich, ku naszemu zaskoczeniu, były legalne. A w miarę trwania śledztwa stało się jasne, że toczyła się również działalność nielegalna.
Zobacz również: WEI: 66% Polaków deklaruje gotowość do obrony kraju!
Śledztwo w tej sprawie rozpoczęło się 14 czerwca po anonimowym zgłoszeniu na temat wątpliwego zachowania Pauleya i jego “kolekcji”, a zwłaszcza jego sklepu The Grand Wunderkammer. 40-latek sprzedawał w swoim sklepie “dziwne” rzeczy i eksponaty muzealne. Jego kolekcja, którą regularnie udostępniał w mediach społecznościowych, zyskała ponad 6 tysięcy obserwujących.
Zobacz również: Starbucks musi przywrócić pracowników, którzy chcieli założyć związek
Policja początkowo znalazła szczątki ludzkie, które zakupiono w legalny sposób. Dopiero późniejsze śledztwo wykazało, że część kości, w tym pełne szkielety były zakupione nielegalnie.
Jeremy Lee Pauley przyznał, że część z nich chciał odsprzedać na Facebooku. Co ciekawe, jego oferty nie zostały skasowane, mimo że standardy społecznościowe zakazują wykorzystywania ludzi i sprzedaży części ciała.