TVP zwolniło prezenterkę pogody… za serduszko WOŚP
TVP zwolniło pogodynkę… za serduszko WOŚP
Jak informuje “Gazeta Wyborcza”, prezenterka pogody Patrycja Kasperczak została zwolniona przez TVP po 20 latach pracy. Powodem zwolnienia miało być… serduszko WOŚP, które Kasperczak miała przyklejone podczas transmisji prognozy pogody. Według GW kłopoty mają mieć również reporter Marcin Wróblewski oraz wydawczyni Barbara Kożeniewska, podczas relacji z finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy… “nie powiązali Finału WOŚP z aborcją”.
Jak opisuje Piotr Żytnicki na łamach “GW”, powołując się na wypowiedzi anonimowych pracowników stacji, dyrektor poznańskiej TVP Agata Ławniczak po programie “wpadła w szał”. Ławniczak miała powiedzieć, że występując z serduszkiem WOŚP, prezenterka promowała konkurencyjną telewizję TVN. Argumentem był fakt, że to właśnie TVN od kilku lat jest medialnym patronem WOŚP. Następnego dnia prezenterkę pogody zwolniono, choć pogodę zapowiadała od 20 lat.
“GW” twierdzi, że kłopoty ma również reporter Marcin Wróblewski, który poinformował w programie “Teleskop” o finale WOŚP. Od Wróblewskiego zażądano, by neutralny materiał zmodyfikował i dodał informację, że Jerzy Owsiak wspiera Strajk Kobiet, który z kolei promuje aborcję. Wydawczyni programu Barbara Kożeniewska odmówiła wykonania polecenia i ją również mają czekać konsekwencje finansowe. Ławniczak miała oskarżyć dziennikarzy o sabotaż.
TVP w oficjalnym oświadczeniu tłumaczy, że nie “zwolniła” pogodynki Patrycji Kasperczak, a jej umowa po prostu “wygasła” z dniem 31 stycznia. Sęk w tym, że zwolniona prezenterka zapowiadała pogodę 1 lutego. Z kolei materiał z 31 stycznia, gdy pogodynka miała przyklejone serduszko WOŚP… został usunięty.
Skoro umowa skończyła się 31 stycznia, to 1 lutego pani Patrycja prezentowała pogodę bez umowy? pic.twitter.com/hRrwxZRP9q
— Konrad Kulig (@KonradKulig_) February 3, 2021
Tego dnia pogode przedstawial tow. Jeżow. pic.twitter.com/2nfg1shZzZ
— 🛡️ James Calbraith, #histfic writer ⚔️⚡ (@eadingas) February 3, 2021
Żona Jakimowicza dostała pracę w NBP, a on sam zarabia ogromne pieniądze w TVP!
TVP cenzuruje WOŚP
To nie pierwszy raz kiedy TVP ma problem z WOŚP. W 2017 roku serduszko WOŚP wymazano z kurtki posła Platformy Obywatelskiej, a tematowi zbiórki poświęcono zaledwie 14 sekund. Jacek Kurski oskarżał wtedy o zniknięcie serduszka… Belzebuba.
TVP informowała o WOŚP i nie wycinała serduszek. Tajemnicze zniknięcie z kurtki pana Posła musiało być robotą Belzebuba
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) January 16, 2017
Z kolei w grudniu zeszłego roku Wiadomości TVP znowu ocenzurowały logo Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w materiale o spędzaniu świąt Bożego Narodzenia w Stanach Zjednoczonych. Dziennikarz TVP rozmawiał z właścicielką sklepu z polskimi produktami, która miała na bluzce widoczne serce z napisem Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na niektórych ujęciach na logo WOŚP nieudolnie nałożony został filtr rozmywający obraz.
Mistrzowska cenzura serduszka #WOŚP w wykonaniu TVPiS@tvp_info nawet w święta nie możecie odpuścić?
Czemu w was tyle jadu?
Co z was za ludzie? pic.twitter.com/fXtQLfDbdg
— Dariusz Szczotkowski (@DSzczotkowski) December 25, 2020
PRL wiecznie żywy. W materiale "Wiadomości" TVPiS wymazało serduszko WOŚP.❤️
Olechowski nie ma sobie nic do zarzucenia: "Naprawdę trzeba szczuć nawet w Święta Bożego Narodzenia?!"
Naprawdę musicie być aż tak małostkowi w Święta?
Naprawdę musicie aż tak podlizywać się prezesowi? pic.twitter.com/pXOlIubPWS— Waclaw Jan Kroczek 🇵🇱🇪🇺 #Lewica ❤️💜 (@WaclawJan) December 26, 2020
Szef Wiadomości TVP Jarosław Olechowski stwierdził, że zwracanie uwagi na cenzurowanie logo WOŚP przez Telewizję Polską jest… “szczuciem” w święta.
Przecież widać, że nie chodziło o „wyblurowanie serduszka WOŚP”, bo jest ono doskonale widoczne na nagraniu. Naprawdę trzeba szczuć nawet w Święta Bożego Narodzenia?!
– napisał Jarosław Olechowski na Twitterze.