Gastronomia chce pozwać Skarb Państwa za lockdown!
Gastronomia i fitness nadal zamknięte
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił wczoraj zmiany dotyczące obostrzeń koronawirusowych. Rząd luzuje obostrzenia związane z kulturą i sportem. Za tydzień otwarte zostaną również hotele. Nadal jednak pozostaną zamknięte fitness oraz gastronomia.
Na razie nie ma mowy o otwarciu siłowni, klubów fitness i restauracji. Koronawirus roznosi się drogą kropelkową i nie możemy tu na razie zrobić nic innego.
– tłumaczył Mateusz Morawiecki.
Jak dodał premier, utrzymanie restrykcji jest konieczne, by w przyszłości gospodarka mogła zostać rozmrożona w całości. Szef rządu tłumaczył, że zdejmowanie kolejnych obostrzeń będzie zależało od najbliższych 14 dni. Nowe obostrzenia wejdą w życie po 12 lutego.
Brakiem decyzji o odmrożeniu gastronomii nie krył rozczarowania sekretarz generalny zarządu Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej (IGPP) Sławomir Grzyb. Jak wskazał, straty przedsiębiorców rosną, a część z nich jest wykluczona z pomocy państwowej. W takiej sytuacji są na przykład firmy, które powstały po listopadzie 2019 r., przez co nie mogą wykazać spadku obrotów wymaganych przy wsparciu z tarczy branżowej 6.0.
Straty w gastronomii rosną. Ludzie pominięci i wykluczeni z pomocy rządu RP nie mają pieniędzy na opłacenie kredytów, pracowników. Podejmują próby otwierania lokali, nie mając wsparcia ze strony państwa, jeśli wiodące PKD jest inne niż gastronomia, np. 56.10 A – restauracje, a mają wpisane jako pierwsze inne PKD np. 10.73.Z – Produkcja makaronów i wyrobów mącznych, jak w przypadku pierogarni.
– powiedział Grzyb.
Duże kina nie otworzą się na 2 tygodnie, bo się to nie opłaca: “To absurdalna propozycja”
Gastronomia szykuje pozew
Jak poinformował Sławomir Grzyb, gastronomia przygotowuje się do złożenia pozwu zbiorowego przeciwko Skarbowi Państwa. Dodał, że pozew ma być złożony do końca marca.
Mamy ok. 200 firm, które się już zgłosiły. Zakładamy, że złożymy pozew, jak będziemy mieli od 650 do 1000 firm. Szacujemy, że łączne straty tych przedsiębiorców wyniosą ok. 1 mld zł.
– przekazał.
Przedstawiciel IGGP poinformował, że żądaniem pozwu zbiorowego jest ,,ustalenie odpowiedzialności Skarbu Państwa za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działania i zaniechania przy wykonywaniu władzy publicznej, w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego oraz stanu epidemii Covid-19″. Przedsiębiorcy twierdzą, że zamknięcie ich biznesów było nielegalne i oczekują odszkodowań za poniesione straty.
Warto przypomnieć, że ograniczenie działalności lokali gastronomicznych, do opcji na wynos i dowóz obowiązuje od 24 października 2020 r. Gastronomia miała być pierwotnie zamknięta na dwa tygodnie.
Źródło: RMF24