GospodarkaHandelPolityka

Rząd wprowadzi podatek od smartfonów? Jest “zielone światło”

Jak przyznał rzecznik rządu, Rada Ministrów zajmuje się projektem wprowadzenia opłaty reprograficznej. Jest to tzw. podatek od smartfonów.

Rzecznik rządu Piotr Müller w czasie wywiadu w Radiu Plus stwierdził, że już niedługo mogą nastąpić zmiany w opłacie reprograficznej:

W tej chwili toczy się na ten temat dyskusja w rządzie. Faktycznie ministerstwo kultury podnosi argumenty dotyczące pewnej uczciwości wobec twórców, tych osób, których treści są prezentowane na tych urządzeniach. Nie wykluczam, że taka propozycja będzie przedmiotem obrad rządu i wejdzie na agendę sejmową.

Na ten moment nie wiadomo, jaka byłaby finalna wysokość tego podatku. Wciąż pozostaje to kwestią dyskusyjną.

Przypomnijmy, czym dokładnie jest tzw. podatek od smartfonów. Chodzi o rozszerzenie opłaty reprograficznej na nowe urządzenia, tj.: smartfony, laptopy, tablety czy komputery osobiste, wraz z podniesieniem stawki do 6 proc. Obecnie są nią objęte urządzenia i nośniki służące do kopiowania, np. kopiarki, skanery, nagrywarki, płyty CD/DVD itd. (wysokość wynosi od 1 do 3 proc. ceny sprzętu).

Z naliczaniem nowego podatku, bo de facto do tego sprowadza się cały projekt, nie zgadzają się organizacje branżowe. Liczni eksperci i komentatorzy zwracają uwagę na fakt, że takie rozwiązanie nie tylko zwiększy koszt urządzeń, ale również doprowadzi do zmniejszenia ich sprzedaży. Jako że konsumenci nie będą w stanie sprostać wzrostowi cen, popyt na elektronikę osłabnie.

Pieniądze uzyskane za sprawą opłaty reprograficznej mają pomagać artystom znajdującym się w złej sytuacji finansowej. Co istotne, chodzi wyłącznie o tzw. artystów zawodowych. Środki będą trafiać w sporej mierze na konto Stowarzyszenia Autorów ZAiKS.

Żródło: biznes.wprost.pl, money,pl, tvp.info

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close