Wojciech O. trafi do paki na 5 lat? Grzegorz Braun chciał go ratować
Aleksander Jabłonowski vel Wojciech O. został zatrzymany za zorganizowanie antysemickiego marszu w Kaliszu. Wraz z nim zatrzymano Marcina O. który wraz z patoyoutuberem prowadzili faszystowski kanał na Youtube. Wraz z nimi zatrzymano Piotra R. który swego czasu spalił kukłę żyda. Grzegorz Braun chciał poręczyć za “Jabłonowskiego”, ale sąd odrzucił jego wniosek. Stwierdzono bowiem, że poseł Konfederacji jest… niegodny zaufania.
Aleksander Jabłonowski, czyli Wojciech O. trafi do paki na pięć lat?
Aktor Wojciech O. który występuję pod pseudonimem Aleksander Jabłonowski, wielokrotnie wskazywał sympatię prorosyjskie, antysemickie i rasistowskie. Ostatnio nawet Youtube w końcu się zorientowało, że ma do czynienia z nagminnym łamaniem regulaminu, przez co kanał patocelebrytów w końcu spadł rowerka. Co więcej, w związku z antysemickim marszem, w którym wykrzykiwano hasła “mordowania Żydów”, oraz spalono tekst “Statutu Kaliskiego”, patoyouberów spotkała niemiła niespodzianka.
W związku z antysemickim marszem, zarówno “Jabłonowskiego”, jak i jego pulchnego koleżkę Marcina O. spotkała zasłużona kara. Obydwaj mężczyźni, a wraz z nimi recydywista Piotr R. zostali zatrzymani na trzy miesiące aresztu. Wszyscy “aktywiści” byli w szoku i jak informuje Gazeta Wyborcza, Wojciech O. niemal z płaczem oburzał się, że policjanci “słuchają żydowskiego ministra spraw zagranicznych“:
Trzy miesiące pierdla, żeby zadowolić polityków!
“Jaszczura” szybko chciał obronić naczelny antysemita Polski, czyli Grzegorz Braun. Polityk Konfederacji w międzyczasie, kiedy zarabia na pandemii, sprzedając antynaukowe książki, chciał wziąć sprawy w swoje ręce. Otóż jak się okazało – Braun chciał poręczyć za “Jabłonowskiego”, co potwierdza Marcin Meler, rzecznik prokuratury w Ostrowie Wielkopolskim.
Sąd uznał jednak, że Grzegorz Braun jest niewiarygodny i niegodny zaufania, a także łączą z oskarżonymi skrajnie antysemickie poglądy. W takim wypadku poręczenie posła nie miało racji bytu. Sam zresztą bronił jego poglądów, atakując jednocześnie Żydów:
Pan Olszański vel Jabłonowski ani mi brat, ani swat, ale grożenie mu „konsekwencjami” przez min. bezpieki @Kaminski_M_ i psychiatrykiem przez v-marsz. @PZgorzelskiP, to jest co najmniej zamiar ewentualny przestępstw p-ko wolności zgromadzeń i wypowiedzi.
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) November 14, 2021
Nota bene: tzw. statut kaliski w wersji propagowanej od czasów Jagiellonów jest ewidentną fałszywką, co dowodnie wywiódł już w XIX w. Romuald Hube. Czy polemiki historyczne i happeningi artystyczno-polityczne mają w Polsce podlegać cenzurze prewencyjnej?
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) November 14, 2021
Oskarżonym grozi aż 5 lat pozbawienia wolności. Wszystko zatem wskazuje na to, że przygoda Jabłonowskiego i Marcina O. już na dobre się skończyła. Miejmy przynajmniej taką nadzieję.
Jeden komentarz