Bez kategorii

Polskie bociany w drodze do kraju. Miliony z nich ginie przez tubylców

Co roku polskie bociany oraz miliony innych ptaków z Europy Centralnej migruje w kierunku Afryki. Na swojej drodze mogą spotkać wiele przeszkód, nie tylko innych drapieżników. Także rodzimych tubylców, którzy na nich polują, lub zabijają dla zabawy.

W 2018 roku świat obiegła wiadomość, że polski bocian Kajtek przyleciał do Sudanu. Na swoje nieszczęście został złapany przez lokalnego mieszkańca, który nie tylko go zjadł, ale również… wyciągnął kartę SIM z urządzenia śledzącego i nabił rachunek na niemal 10 000 tysięcy złotych.

Bocian Kajtek, który miał pecha w 2018, trafił bardzo cwanego tubylca. O incydencie dowiedziano się przypadkiem, kiedy to Grupa EkoLogiczna przymocowała urządzenie GPS do ptaka w kwietniu 2017 roku.

Podróż do Afryki była udana, odbyła bez żadnych komplikacji. Niestety problemy pojawiły się podczas powrotu do Europy, który rozpoczął się 1 lutego 2018. Po 10 dniach sygnał się urwał, kiedy to ptak dotarł do doliny Nilu Błękitnego. Następnie 26 kwietnia sygnał ponownie się pojawił i wykonał długość 25 kilometrów, po czym ponownie zgasł, co wywołało zdziwienie u naukowców.

Spadła liczba ludności Polski

Polskie bociany zabijane w Afryce?

Zagadka została rozwiązana 7 czerwca, kiedy to grupa otrzymała ogromny rachunek od telefonii komórkowej opiewający na sumę 10 tysięcy złotych. Okazało się, że ktoś rozebrał urządzenie monitorujące na części i użył karty SIM, aby wydzwaniać 20-godzinne połączenia telefoniczne.

Okazuje się, że polowanie na ptaki jest bardzo popularne w krajach afrykańskich. Na przykład w Libii strzelanie do bocianów oraz innych europejskich ptaków, to niemal sport narodowy. Lokalni mieszkańcy zdają sobie sprawy z tego, że wiele ptaków posiada nadajniki, przez co wykorzystują je do swoich celów. Istnieje wiele grup badawczych, które monitorują migrację ptaków.

Niestety każdego roku zwierzęta giną na miejscu. Aktualnie można obserwować monitoring lotów ptaków przez specjalną stronę. Dzięki temu może sprawdzić, że większość ptaków udaje się w kierunku Mozambiku, Czadu, Sudanu, Botswany, Zimbabwe i Zambii. Polskie bociany również podróżują tą drogą, choć część z nich lata nad Libanem.

Niestety, jak informuje libańskie Towarzystwo Ochrony Przyrody:

Każdego roku około 2,6 miliona ptaków zostaje zastrzelonych lub ginie w wyniku złapania w nielegalne sieci. […] Tymczasem szacuje się, że każdego roku między Europą a Afryką migruje 2,1 miliardy ptaków.

W samym Libanie aż 41 gatunków ptaków jest zagrożonych.

W jaki sposób uniknąć sytuacji z bocianem Kajtkiem?

Rozwiązaniem jest system Icarus, którego dostarczono na Międzynarodową Stację Kosmiczną w 2018 roku. Służy do monitoringu zwierząt z orbity okołoziemskiej. Jak informuje portal kosmonauka,pl:

Mimo niewielkiej wagi umożliwia on komunikacją do 800 km “w górę”, w kierunku stacji kosmicznej. Nadajnik ma wbudowany odbiornik GPS, który regularnie mierzy pozycję GPS zwierzęcia. Dodatkowo mierzona jest temperatura, przyśpieszenie oraz pole magnetyczne, mówiące wiele o zachowaniu organizmu. Dane są wysyłane mocą 6 mW przez antenę długości 12 cm. Zasilana jest z miniaturowej baterii słonecznej o powierzchni 2 cm oraz wbudowanego akumulatorka. […] Komputer pokładowy ICARUS-a na stacji zbiera informacje z nadajników. Gdy sam jest w zasięgu stacji naziemnej, przekazuje je na Ziemię. Zapisywane są one na serwerze Movebank.

Dane udostępnione przez Icarus informują nas zarówno o zachowaniach i migracji zwierząt, jak i również o zagrożeniach związanych z katastrofami naturalnymi. Ponadto system jest o wiele bezpieczniejszy również dla zwierząt przez ich mniejszy rozmiar i żywotność baterii.

Źródło: Times of Israel, NPR.org, The Register, Kosmonautyka.pl, Ptaki-silesiana.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close