Rafał Trzaskowski oskarża rząd o podwyżki opłat za wywóz śmieci w Warszawie
"To efekt Waszych działań. Właśnie dostaliście rachunek, który sami sobie wystawiliście".
Podwyżki cen za śmieci w Warszawie zdenerwowały wielu ludzi. Niestety zmiana opłat dotyczy również mieszkańców innych miast, co w dobie pandemii COVID-19 może być dodatkowym utrudnieniem dla obywateli. Do sprawy odniósł się Rafał Trzaskowski, który w mocnych słowach zaatakował rząd, który doprowadził do tej sytuacji.
Prezydent Warszawy w ostrym wpisie na Facebooku napisał, że obecna sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby nie lata zaniedbań i lekceważenia petycji warszawskiej Rady Miasta. Rafał Trzaskowski napisał, że:
W swoim wpisie wytłumaczył, że obecnie panująca ustawa zabrania samorządom pokrywać “części kosztów utrzymania systemu wywozu odpadów.” Wcześniej miasto pokrywało znaczną część kosztów. W ostatnich latach koszty wyglądały następująco:
[…] Warszawa płaci za ten system ponad 1,2 mld złotych. Tylko 743 mln złotych pokrywali dotąd warszawiacy, wnosząc opłaty za wywóz śmieci. Pozostałe 457 mln złotych miasto dopłacało z budżetu.
Nawet 25 lat za wyrzucanie śmieci? Ministerstwo Klimatu zaostrza rygor
Trzaskowski oskarża Prawo i Sprawiedliwości o wyższe opłaty za śmieci
Niestety aktualizacja ustawy o wywozie śmieci zabrania takiej dopłaty, przez co koszty idą automatycznie na mieszkańców. To sprawia, że obecnie wymagania finansowe uległy znacznej zmianie, co negatywnie wpłynie na portfele obywateli.
Najnowsze opłaty zostanie bowiem uzależniona od stopnia zużycia wody. Jak informuje Onet, wpłynie to zwłaszcza na największe gospodarstwa domowe:
Czteroosobowa rodzina zapłaci za nie średnio aż 200 zł miesięcznie, podczas gdy do tej pory opłata ta wynosiła zaledwie ok. 65 zł.
Ponadto osoby mieszkające w blokach również zauważą zmiany na swoich rachunkach. Ich wysokość będzie także znacznie zwiększona:
Opłata wyniesie 12,73 zł za metr sześcienny zużytej wody miesięcznie, a sama opłata naliczona zostanie na podstawie średniego zużycia z ostatnich sześciu miesięcy.
Tymczasem rząd zrzuca tę odpowiedzialność na samorządy, które mają związane ręce. Dodatkowo rząd nie wprowadził jeszcze unijnej dyrektywy o rozszerzonej odpowiedzialności producentów za odpady. Natomiast dodatkowy koszt opłat za odpady powinien być wg Trzaskowskiego przekazany na producentów. M.in. z tych powodów Komisja Europejska wszczęła postępowanie wyjaśniające wobec polskich władz.
Rafał Trzaskowski wyjaśnił również, że obecne podwyżki są wynikiem ostatnich regulacji sejmowych:
To Wasz rząd wreszcie przeforsował zmiany, które spowodowały, że cena odbioru i przetworzenia jednej tony odpadów wzrosła w kilka lat z 300 złotych do ponad 1000 złotych. Ponad trzy razy!
Niestety wszystkie prośby i petycje Rady Miasta spełzły na niczym, ponieważ rząd PiS zrzucą tę odpowiedzialność na włodarzy miejskich.
Nawet ponad 200 zł za śmieci dla czteroosobowej rodziny w Warszawie
Dziś mieszkańcy wielu miast polski płacą za Wasz strach i nieudolność. Głęboko wierzę w to, że kiedyś zapłacicie cenę za te wyższe rachunki za śmieci, a przepisy, które uchwalacie trafią tam, gdzie ich miejsce – na śmietnik historii. – kończy Trzaskowski.
Czyli wszystko w białych rękawiczkach, aby jedynie nie stracić swojego poparcia. Tylko, czy obywatele w końcu zobaczą, na czym polega hipokryzja rządzących?
Źródło: Rafał Trzaskowski FB, ONET