ŚwiatTransport

Jeśli tankować, to teraz

Ceny ropy będą rosły. Warto więc skorzystać, póki są niskie.

Niedzielne porozumienie krajów OPEC, dotyczące wydobycia ropy naftowej, poskutkuje wzrostem cen paliwa na stacjach. Warto więc wykorzystać czas “promocji” i zatankować pojazdy.

Państwa wydobywające ropę dogadały się w kwestii ilości baryłek. Oznacza to, że na rynku pojawi się mniej baryłek surowca, co przełoży się na jego cenę.

Rekordowo niskie ceny na stacjach paliw

Mniej więcej od połowy marca, stacje paliw rozpieszczają nas cenami. Trudno jest znaleźć miejsce, w którym za benzynę, czy diesla trzeba byłoby zapłacić cenę przekraczającą 5 złotych za litr. Coś, co jeszcze trzy miesiące temu było nie do pomyślenia, dziś jest codziennością. Niestety wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Najwięksi producenci dogadali się w kwestii wydobycia, a to oznacza, że cena za baryłkę będzie rosnąć. Według umowy, wydobycie ma zmniejszyć się o około 10 procent światowej produkcji. Porozumienie to kończy wojnę cenową, która wybuchła między Arabią Saudyjską a Rosją na początku marca.

Czytaj też: Ceny paliw poniżej pięciu złotych

Największa redukcja w historii

Grupa OPEC+, składająca się z największych wydobywców i producentów ropy na świecie, zgodziła się na radykalne cięcie produkcji. Od maja do czerwca, na globalnym rynku ma pojawić się 9,7 miliona baryłek mniej, niż pierwotnie zakładano. Od lipca do końca roku 2020, liczba baryłek ma być mniejsza o 8 milionów. Jak komentuje Associated Press, umowa ta ma doprowadzić do stabilizacji sytuacji na globalnym rynku ropy, zwłaszcza w obliczu trwającej pandemii koronawirusa. Eksperci szacują, że w krótkim czasie cena za baryłkę wzrośnie o 15 dolarów.

cena baryłki ropy brent w dolarach/ money.pl

Źródło: energetyka.24.com, money.pl 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close