Marek Migalski, nawet będąc eurodeputowanym PiS, nieraz krytycznie wypowiadał się na temat partii Jarosława Kaczyńskiego. Jednakże jego wypowiedzi na temat religii wywołały poruszenie zarówno wśród wierzących, jak i niewierzących internautów. Do akcji włączył się sam Roman Giertych, który poczuł się dotknięty do żywego.
Warto zaznaczyć, że Migalski nigdy nie był członkiem PiS. Jako eurodeputowany tej partii szybko został odwołany przez samego Kaczyńskiego, który w 2010 roku stwierdził, że “źle zarządza ugrupowaniem”. Problem jednak w tym, że poszło o znacznie więcej. Chodziło o różnice ideologiczne, które nie mogły być pogodzone przez żadną ze stron.
Od tego czasu próbował swoich sił w partiach Polska jest Najważniejsza, lub Polska Razem. Problem jednak w tym, że zawsze te partie były w pewnej części zależne od PiS. Z tego powodu w 2014 odszedł od partii Kaczyńskiego i skupił się na jednym. Na jej ciągłej krytyce.
Marek Migalski na Twitterze krytycznie o katolikach
Tymczasem w Święta Wielkanocne poszedł o krok dalej – wygłosił krótki manifest ateistyczny, w którym przekonywał, że należy odejść od wszelkich religii. Napisał, “aby katolicy w końcu zrozumieli, że żadnego Boga nie ma i i zaczęli myśleć”:
Bóg nie wstał z martwych, bo nigdy nie umarł. Nie umarł, bo nigdy się nie narodził. Bogowie nie istnieją. Dorośnijcie i zacznijcie myśleć. Przed ludzkością mnóstwo spraw do rozwiązania i potrzebujemy także umysłów osób do tej pory wyjaśniających świat bajkami o aniołach i bogach.
— Marek Migalski (@mmigalski) April 5, 2021
Współpracownicy Romana Giertycha na wolności. Ryszard Krauze: Pomylono przychód ze stratą
Wypowiedź wywołała dużą kontrowersję wśród użytkowników Twittera. Wiele osób, zwłaszcza z lewicy, pochwaliła sobie wypowiedź polityka. Jednakże Roman Giertych, stwierdził, że Marek Migalski nie ma wrażliwości, której nie brak mecenasowi. Politolog i na to znalazł ripostę:
P.Mecenasie, przyznaję się do braku wrażliwości na wierzących w bajki. Mea cupla. Bez względu na to, czy to bajka o Zeusie, Jezusie, boguRa czy Horusie. Przyszłość ludzkości zależy od nas samych. Do przetrwania potrzebujemy prawdziwych heurystyk, nie opowieści sprzed tysięcy lat. https://t.co/wC5JmY2ej9
— Marek Migalski (@mmigalski) April 5, 2021
Tymczasem Migalski nie po raz pierwszy negatywnie wypowiedział się na temat religii. W ostatnim czasie krytycznie odniósł się na temat planów wprowadzenia tego przedmiotu na maturze oraz samej jej obecności w szkołach:
Religia jest pseudowiedzą, fałszywą heurystyką. Dlatego nie powinna być nauczana na równi z biologią, chemią czy językiem polskim. Obecność religii w murach szkół wprowadza zamęt w umysłach młodzieży, bo sugeruje, że to realna wiedza. A matura z religii to kpina z nauki i rozumu.
— Marek Migalski (@mmigalski) February 18, 2021
Marek Migalski ma tytuł doktora habilitowanego nauk społecznych oraz jest profesorem uczelni na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Jest autorem licznych książek z zakresu politologii, m.in. Parlament ANTYeuropejski z 2014 roku oraz Obywatel – społeczeństwo – demokracja z 2005 roku.
Źródło: Polityczek.pl