Przedsiębiorca ominął restrykcje. Sklepy z galerii przeniósł pod namioty

Restrykcje z powodu COVID-19 powoli dobijają wszystkich przedsiębiorców w Polsce. Niektórzy z trudem wiążą koniec z końcem, a inni próbują ominąć wymagane regulacje. Z tego drugiego skorzystał właściciel galerii handlowej w Krośnie, dzięki czemu uratował sporo miejsc pracy.

Według regulacji przekazanych przez rząd, wszystkie targowiska mogą być czynne jedynie w momencie, kiedy wszyscy pracownicy będą przestrzegać norm sanitarnych. Z tego powodu Tomasz Rzepka, przedsiębiorca z Krosna przeniósł sklepy swoich sklepów z galerii handlowej pod namioty. Są one rozmieszczone na pobliskim parkingu, tuż obok galerii.

W rozmowie z krosno24.pl przedsiębiorca powiedział:

Trzeba się ratować, aby nie lekceważyć epidemii, ale też nie dopuścić do katastrofy gospodarczej.

Nie uwierzysz, kto najbardziej zarabia na pandemii COVID-19

Restrykcje w galeriach handlowych

Obecne regulacje wskazują, że jedynie niektóre sklepy mogą funkcjonować w galeriach handlowych. Dotyczy to m.in. aptek, drogerii, sklepów spożywczych czy saloników prasowych. Niestety sklepy o powierzchni do 2 tys. metrów kw mogą działać jedynie wtedy, kiedy mają bezpośrednie wejście z zewnątrz budynku. W innym wypadku nie mogą prowadzić swojej działalności.

Rzepka prowadzi w Galerii Krosno aż 4 sklepy. Z tego powodu bardzo odczuł zamknięcie powierzchni handlowych, a jak sam twierdzi “dalej musi opłacać czynsz”. Zdaje sobie jednak sprawę, że:

Nie ma nic ważniejszego od bezpieczeństwa pracowników i klientów. […] Ale Bóg dał nam rozum i dwie ręce, trzeba z nich korzystać, a potrzeba jest matką wynalazków.

Niestety głównym problemem takiej działalności jest pogoda, która w ostatnim czasie często się zmienia. Niemniej jednak pan Rzepka z optymizmem patrzy w przyszłość i zapewnia, że będzie walczył o swoich pracowników i swoją firmę. Z tego powodu wierzy, że restrykcje szybko się skończą i zarówno, jak i jego klienci będą mogli na nowo cieszyć się wolnością.

Źródło: Wyborcza, Polsat News