PaństwoPolskaŚwiatTransportZdrowie i medycyna

Słowacja i Czechy niedostępne dla Polaków

Tysiące mieszkających i pracujących między innymi w Austrii czy na Węgrzech Polaków nie ma możliwości tranzytu przez Czechy i Słowację przez restrykcje wprowadzone przez te kraje. Komisja Europejska naciska na ułatwienia, ale jej działania na razie nie przynoszą skutków.

Według danych polskiego MSZ obecnie w Austrii mieszka prawie 70 tysięcy Polaków. Dodatkowo około 15 tysięcy żyje na Węgrzech. Część z nich wróciła do kraju po wybuchu pandemii koronawirusa, część zdecydowała się zostać. Teraz wraz z rozluźnianiem restrykcji jedni chcą wracać do pracy zagranicą, inni nawet licząc się z koniecznością odbycia kwarantanny w Polsce, chcieliby zobaczyć się z rodzinami w kraju.

Przez Czechy i Słowację jednak nie przejadą. Tamtejsze służby graniczne zgodnie z sugestiami rządów w Pradze i Bratysławie nie przepuszczają tranzytem obcokrajowców, nawet jeśli ci chcą wrócić do swoich domów.

KE stara się wywierać presje na stolice w sprawie takich osób.

Unijni ministrowie spraw wewnętrznych, którzy już kilkakrotnie naradzali się na wideokonferencjach, na razie nie uzgodnili wspólnego podejścia w tej kwestii. Polacy rezydujący w Austrii, czy na Węgrzech, a także w innych zachodnich krajach mają jednak możliwość przejazdu przez terytorium Niemiec. Muszą jednak niejednokrotnie nadłożyć drogi.

O ile z Wiednia do położonego w południowo-wschodniej Polsce Rzeszowa jest nieco ponad 600 kilometrow i sześć godzin jazdy. Natomiast przez Niemcy już prawie 1500 kilometrów, co oznacza 14 godzin za kółkiem.

Polacy mający dostęp do niemieckiej, de facto otwartej nawet w czasie pandemii granicy, mogą mówić o szczęściu. Łotysze, Estończycy i Litwini, którzy chcieliby przejechać przez terytorium Polski na zachód nie mogą tego zrobić.

O tym jaki cudzoziemiec może wjechać na terytorium Polski mówi rozporządzenie MSWiA. (…) Nie ma w nim mowy o tranzycie, tylko o cudzoziemcach, którzy na przykład są małżonkami albo dziećmi polskiego obywatela, albo mają kartę pobytu – powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej Agnieszka Golias.

Rozporządzenie w tej sprawie obowiązuje do odwołania, a w praktyce co najmniej tak długo, jak będą obowiązywały przywrócone kontrole graniczne. “Na pewno do 13 maja” – przewiduje Golias.

Źródło: money.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close