Biznesowi celebryciKultura i sztuka

Śmiesznie niska emerytura Jerzego Połomskiego i Maryli Rodowicz

To, że emerytury w Polsce niekiedy są śmiesznie niskie, nie zdziwi raczej nikogo. Tymczasem emerytura Jerzego Połomskiego i Maryli Rodowicz również nie należą do bardzo wysokich. I choć wielu ludzi może niestety pomarzyć o takich stawkach, to i tak wskazuje to na pewną lukę w polskim prawie.

Nie ma co ukrywać, że największe emerytury w kraju przypadają np. sędziom z PRL, byłym wojskowym czy też biskupom w stanie spoczynku. Tymczasem średnia emerytura w Polsce ZUS wynosi raptem 2421,17 zł brutto, czyli 2025 zł na rękę. Wysokość świadczenia uwzględniła waloryzację.

Lech Wałęsa narzeka, że 6 tysięcy złotych emerytury nie starcza mu na życie

Niestety wiele osób musi jednak mierzyć się z głodowymi stawkami, nie raz również przez wybory, które podjęły w swoim życiu. Na przykład podobny problem ma Jerzy Połomski i Maryla Rodowicz, którzy swoją sławę zdobyli już w latach 60-tych.

Według dziennika Super Express, Połomski kilka lat temu otrzymywał 1500 złotych brutto miesięcznie. Obecnie kwota jest nieco wyższa, ponieważ po waloryzacji wynosi ona raptem ok. 2000 brutto miesięcznie. Twórca piosenek “Bo z dziewczynami”, lub “Cała sala śpiewa z nami” ma i tak lepiej, niż Maryla Rodowicz, która co miesiąc otrzymuje około 1600 zł brutto. Bardzo mało otrzymuje również Alicja Majewska, której świadczenie wynosi raptem 1 tysiąc złotych brutto.

Skąd tak niska emerytura Jerzego Połomskiego i innych polskich gwiazd?

Tak niskie świadczenia są wynikiem braku pracy etatowej. Emerytowani gwiazdorzy utrzymują się obecnie głównie z tantiem oraz z wypłat z ZAiKS. Nie są to jednak wygórowane stawki. Nie mniej jednak, jak w wypadku Maryli Rodowicz – pieniądze nie są przelewane na jej konto, a… jej córce i kompozytorowi. Oznacza to, że piosenkarka, aby zarobić, musi po prostu występować na koncertach. W jednym z wywiadów powiedziała:

Żeby zarobić, muszę wszystko wyśpiewać własnym gardłem. Beata Kozidrak, jako autorka tekstów, dostaje tantiemy od napisanych przez siebie przebojów, których ma bardzo dużo. Dlatego ma zupełnie inny komfort życia.

Oznacza to, że po wykonaniu “Małgośki” to nie Rodowicz otrzymuje pieniądze z tantiem, ale kompozytorka Katarzyna Gärtner oraz Agata Passent – córka autorki tekstu, Agnieszki Osieckiej.

Siedem lat dłuższy staż pracy drastycznie zwiększa wysokość emerytury

Jerzy Połomski i tak widzi pewne plusy swojej sytuacji. W wywiadzie sprzed kilku lat dla Onetu wypowiedział się na temat swojej emerytury:

Tak źle jeszcze nie było. Rozumiem, że “kryzys” i tak dalej, ale to jest często zbyt łatwe usprawiedliwienie. Jak to możliwe, że są w naszym kraju osoby, które dostają na starość 350 miesięcznie? Serce się kraje. Ja i tak mam szczęście, bo dostaję 1500 złotych emerytury.

Artyści rzadko odprowadzali składki od swoich umów, przez co obecnie ich świadczenia są wyjątkowo niskie. Dlatego w obecnym czasie pandemii, ich problemy finansowe się jeszcze bardziej pogłębiły, a wielu przypadkach nie mogą znaleźć żadnego dodatkowego źródła dochodu. Tymczasem Jerzy Połomski musiał zakończyć swoją karierę przez pogorszenie słuchu i inne problemy zdrowotne. W takim wypadku nawet granie na koncertach nie wchodziłoby w grę, nawet jeśli pandemia by ustąpiła.

Źródło: SuperBiz, Głos Wielkopolski, Gwiazdy WP, FAKT, Wprost

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close