HandelKultura i sztukaMarketingMediaPolskaŚwiatTechnologie

CD Projekt się rozmarzyło: Cyberpunk będzie się sprzedawał latami

CD Projekt nie rezygnuje z Cyberpunka

Adam Kiciński, szef CD Projekt ujawnił w rozmowie z Reutersem, że firma zamierza dalej pracować nad ich najnowszą grą Cyberpunk 2077. Firma udostępniła niedawno patch 1.2, który ma usuwać wiele błędów i bugów w grze. Okazało się jednak, że zestaw poprawek nadal nie naprawił wszystkich usterek w Cyberpunku 2077.

Nie widzę opcji, żeby „Cyberpunk 2077” odłożyć na półkę. Jesteśmy przekonani, że uda nam się doprowadzić grę do takiego stanu, w którym będziemy mogli być z niej dumni i dzięki temu z powodzeniem sprzedawać ją przez kolejne lata.

– stwierdził szef CD Projekt.

Pomimo poprawek gra nadal nie jest dostępna w sklepie PlayStation Store. Kiciński wyjaśnił jednak, że firma jest stale w kontakcie z Sony, a przywrócenie gry do oferty sklepu jest uzależnione od spełnienia dodatkowych warunków technicznych.

Kiciński zapowiedział również, że w nadchodzącym czasie CD Projekt zamierza dokonać na rynku kilku przejęć, a rezultatem tych akwizycji ma być tworzenie od 2022 r. jednocześnie przynajmniej dwóch wysokobudżetowych gier.

Przypomnijmy, że jakiś czas temu okazało się, że Cyberpunk 2077 nie będzie miał obiecanego trybu multiplayer. Studio chce skupić się na rozwoju technologii sieciowej, którą będzie można wykorzystać we wszystkich grach, również Wiedźminie. Firma doszła do wniosku, że opracowanie wersji wieloosobowej wiąże się ze zbyt dużym ryzykiem, a CD Projekt ma zbyt skromne doświadczenie w tym segmencie.

Spółce raczej trudno będzie odbudować utraconą reputację. W ciągu czterech miesięcy wycena akcji CD Projekt przez Noble Securities spadła z ponad 388 zł do 172 zł. W Cyberpunk 2077 gra ostatnio nie więcej niż 15 tysięcy nabywców, czyli niemal o połowę mniej niż w Wiedźmina 3.

Egipt skonfiskował kontenerowiec Ever Given i chce miliard dolarów

Cyberpunk 2077 – wspaniała gra pełna bugów

Cyberpunk 2077 zadebiutował na PC, PlayStation 4 i Xbox One 10 grudnia. Około godz. 4 na portalu Steam w hit CD Projekt grało jednocześnie ponad 1 milion osób. Jak wynika z danych przedstawionych przez studio, na moment ogólnoświatowej premiery gry “Cyberpunk 2077”, gracze złożyli na nią ponad 8 milionów zamówień przedpremierowych (tzw. preorders). Dla porównania w przypadku “Wiedźmina 3” było to “tylko” 1,5 miliona sztuk. Dane przebiły oczekiwania analityków, którzy szacowali, że przedsprzedaż gry wyniosła 5-9 milionów kopii.

CD Projekt nie podało ile kosztowało wyprodukowanie “Cyberpunk 2077”, ale wiadomo, że koszt był większy niż przy trzeciej części “Wiedźmina (sumaryczny budżet to 306 milionów złotych) oraz, że dzięki sprzedaży przedpremierowej nakłady poniesione na wyprodukowanie gry zwróciły się w jeden dzień.

Na premierę “Cyberpunk 2077” z niecierpliwością czekali nie tylko gracze z całego świata, ale też inwestorzy giełdowi. Licząc na sukces gry, masowo kupowali akcje. Na trzy dni przed premierą, akcje CD Projektu chodziły po 464 zł za sztukę i była to rekordowa wycena. Dobre wyniki sprzedażowe nie uchroniły jednak spółki przed spadkiem na giełdzie. W sporej mierze może to być spowodowane chęcią inwestorów do spieniężenia akcji w momencie ich najwyższej wartości. Swoją cegiełkę do tąpnięcia mogły również dorzucić średnie oceny graczy.

Niestety “Cyberpunk 2077” nie uniknął błędów. Gracze chwalą tytuł za świetną fabułę i rozrywkę, ale jednocześnie wskazują na ogromną masę bugów, które utrudniają grę. Tytuł mimo świetnego startu zbiera jednocześnie sporo negatywnych ocen graczy ze względu na błędy. Gracze, którzy negatywnie wypowiedzieli się o “Cyberpunku”, wskazują na problemy z optymalizacją gry (słaba jakość rozgrywki na relatywnie mocnym sprzęcie), grafiką oraz błędy, często uniemożliwiające grę.

Źródło: Wirtualne Media

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close