Biznesowi celebryciBusiness lifestyleHandelŚwiat

Sławomir Mentzen promuje piwo White IPA Matters. Lewica się oburzyła

Zarzucają politykowi "rasizm" i "dyskryminację".

Słaromir Mentzen to nie tylko polityk i ekonomista, ale również sprawny biznesmen. Pomijamy tutaj kwestię jego poglądów, które nie każdemu pasują, to trzeba przyznać jedno – ma głowę do interesów. Przykładem tego jest Browar Mentzen, a w szczególności piwo WHITE Ipa MATTERS, które w prześmiewczy sposób odwołuje się do ideologii Black Lives Matters oraz do lewackich ugrupowań.

Sławomir Mentzen i piwo jego produkcji WHITE Ipa MATTERS robi furorę za granicą

O piwie stało się głośno dzięki Daily Mail, które w sarkastyczny sposób skomentowało reklamę. Według autora tekstu reklama promuje “rasizm” i “dyskryminację”, mimo że główną postacią w spocie jest czarnoskóry mężczyzna.

Skrajną lewicę oburzył również fakt, że w barze, gdzie była kręcona reklama, widniała m.in. flaga konfederatów z USA. A to, jak twierdzą nowe odłamy skrajnej lewicy – jest znakiem uścisku i pogardy wobec czarnoskórych. I choć jest to straszne uproszczenie, to część lewicy amerykańskiej widzi w tym symbol podobny do nazistowskiej swastyki.

White Ipa Matters
Źródło: Browar Mentzen

Niemniej jednak to, co najbardziej zezłościło zarówno angielskie, jak i amerykańskie media jest fakt, że cała reszta świata… ma inne spojrzenie na historię. Świadczą o tym komentarze na temat reklamy również po stronie obcokrajowców. Polska nie miała czarnoskórych niewolników, nie uczestniczyła w kolonizacji (jak to miało miejsce w przypadku Anglii, czy USA), nie miała swojego Ku Klux Klanu i innych form opresji. Swoją drogą to właśnie w Anglii także istniała partia faszystowska, która była realnie wspierana przez króla Edwarda VIII.

Tymczasem Daily Mail zarzuca Mentzenowi, że promuje rasizm oraz “wykorzystuje czarnego aktora”. Problem w tym, że mężczyzna jest prawdziwym barmanem, a bar w rzeczywistości istnieje.

Sam Sławomir Mentzen doskonale zdaje sobie sprawę z nastrojów politycznych, a darmowa reklama, którą zrobiły mu zagraniczne media, okazały się strzałem w dziesiątkę.

Sławomir Mentzen nie wystąpi na webinarze IT, przez “kontrowersje”

Sławomir Mentzen zręcznie gra na nosie skrajnym “rewolucjonistom”

Polityk wspomniał nawet na Twitterze, że obecnie sklepy z Wielkiej Brytanii wysyłały do niego zapytania w sprawie browaru. Wszystko ze względu na zwiększone zainteresowanie produktem.

Zresztą nie tylko zagraniczne media oburzyły się na tę reklamę. Również w Polsce dziennikarz portalu goingapp, stwierdził:

Barman upija łyk piwa i obwieszcza (po polsku z przerysowanym amerykańskim akcentem): tego mi było trzeba. Mam nadzieję, że wypowiadając te słowa miał na myśli, że to kropla, która przeleje czarę i dzięki temu rzuci pracę w tym rasistowskim piekle. Chciałam napisać, że dawno nie widziałam czegoś, co byłoby równie obrzydliwe jak ten spot.

“Obrzydliwym” zatem jest fakt upolityczniania nawet kwestii związanych z takich rzeczy, jak zwykłe napicie się piwa. I choć Mentzena czasem nie bardzo można lubić, ze względu na jego dość skrajne poglądy konserwatywne, to jednak trudno nie przyznać racji. Bowiem obecna sytuacja jest dość kuriozalna.

White Ipa Matters
Źródło: Browar Mentzen, Sławomir Mentzen

Otóż historia Polski i Ameryki jest całkowicie inna. Dodatkowo, w Europie Środkowej dodatkowo nie naśmiewano się z tak zwanego “Black face”, gdzie za granicą było normą. Obecnie jednak środowiska lewicowe za wszelką cenę próbują generalizować swoje podejście do wszystkich krajów. A to w obecnych czasach wygląda na leczenie swoich kompleksów i małostkowości.

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close