
Pewien przemytnik został przyłapany z dość dziwnym bagażem, który został upchnięty w lokówki do włosów, a następnie przyklejony do ciała. Mężczyznę zatrzymano na lotnisku JFK tuż po wyjściu… z pięciogodzinnego lotu, ponieważ wyglądał bardzo podejrzanie. Szybko wyszło na jaw, że Kevin McKenzie próbował przemycić… ptaki śpiewające wprost Gujany. Jego celem było wygranie konkursu śpiewu ptaków w Queens, w Nowym Jorku.
Władze stanowe Nowym Jorku zauważyły w ostatnim czasie wzrost liczby takich przemytników, ze względu na wzrost cen rynkowych tych zwierząt. McKenzie przekazał, że obiecano mu 3000 dolarów, w zamian za przemycenie ptaków do USA.
Mężczyzna podróżował z Georgetown w Gujanie, a ptaki miał przyklejone do kostek i wewnętrznej strony płaszczu. Ptaki były gujańską odmianą zięby, co potęgowało ich cenę na czarnym rynku.

Przemytnik został oskarżony o nielegalny transfer dzikich zwierząt, ale został zwolniony po wpłaceniu 25000 USD kaucji.
Setki gości o imieniu Josh Swain walczyło o prawo do nazwiska. Wygrać mógł tylko jeden xD
Według władz federalnych gujańska odmiana jest bardziej pożądana niż gatunki amerykańskie, ponieważ podczas konkursów ptaków jest wyżej oceniana. Urzędnicy twierdzą także, że konkursy te często wiążą się z wysokimi stawkami i dużymi zakładami. Prokuratura twierdzi, że dzięki temu zwycięskie ptaki osiągają zawrotne ceny nawet 10 tysięcy dolarów za sztukę.

Jak wynika z oświadczenia nowojorskiej prokuratury, konkursy takie często są organizowane w miejscach publicznych, na przykład w parkach miejskich. Wygrana należy do tego ptaka, które według sędziego ładniej zaśpiewał.

Co ciekawe, zaledwie miesiąc wcześniej na lotnisku JFK zatrzymano innego mężczyznę, który także chciał przeszmuglować cenne zwierzęta. Podobnie, jak McKenzie – również i on trzymał ptaki schowane pod ubraniem w ciasnych lokówkach od włosów.
Źródło: metro.co.uk