CAŁKOWITY zakaz aborcji możliwy? “Fundacja Pro” chce kary dla kobiet po poronieniu
Zakaz aborcji w Polsce to temat debaty od wielu miesięcy. Jak wiadomo nie od dziś, zarówno PiS jak i “wolnościowa” partia Konfederacja, są całkowicie przeciwko aborcji. Pomaga w tym fundacja “Pro-Prawo do życia”, która właśnie zbiera podpisy pod całkowitym zakazem usunięcia ciąży, a także ściganiem kobiet po poronieniu.
Czy zakaz aborcji zostanie wprowadzony do Polski? Okazuje się, że jest takie ryzyko. Radykalna organizacja fundamentalistów religijnych “Pro-Prawo do Życia”, zbiera obecnie podpisy pod ustawą zakazującą aborcji po gwałcie, kazirodztwu czy kiedy zagraża życiu kobiety.
Choć osoby w tej “fundacji” twierdzą, że chcą w ten sposób “ratować wszelkie życie”, to swoimi działaniami jedynie ukazują, jak bardzo są niebezpieczni. Zakaz aborcji nie tylko takich elementów. Ma także dotyczyć ścigania kobiet, które miały poronienie.
Jakub Kulesza pokazuje, jakim jest wolnościowcem. Chce zamordyzmu
Całkowity zakaz aborcji w Polsce możliwy głosy Konfederacji
Niestety kultyści mają poparcie wśród części Konfederatów, którzy wszem wobec twierdzą, że są “wolnościowcami”, a popierają pełni zakaz aborcji. Jednakże wsadzenie do więzienia kobiety, która poroniła, na pewno z wolnością nie ma nic wspólnego. A takie postulaty również znajdują się w tej pseudo-ustawie. Wszystko dlatego, że wobec kobiet, które poronią, ma być wszczynane śledztwo z urzędu przez “niezachowanie ostrożności”:
Wyłączenie to dotyczy nieumyślnej formy czynów, polegającej co do zasady na niedochowaniu przez matkę dziecka poczętego ostrożności, jakiej wymaga się od osoby w jej stanie. Jednocześnie osoby trzecie, które wskutek swego zaniedbania doprowadziły do śmierci lub uszkodzenia ciała dziecka poczętego, podlegają karze za ten czyn.
Z kolei w projekcie istnieje również zapis, że każda kobieta, która dokona aborcji, będzie odpowiadała sądownie, jak za morderstwo. Za usunięcie ciąży mają być chcą także karać lekarzy oraz organizacje proaborcyjne.
Tarcza Antykryzysowa 4.0: Zaostrzenie kar… za aborcję… Tylko co to ma wspólnego z kryzysem?
Jak wynika z oświadczenia grupy Aborcyjny Dream team:
Karanie osób za ich własne aborcje, czyli najbardziej radykalna forma kryminalizacji aborcji nie cieszy się poparciem społecznym. Niemal wszystkie badania pokazują, że tylko około 8% badanych uważa, że należy karać osoby przerywające własne ciąże.
W projekcie jest również zapis o definicji dziecka. Według postulatów ma zyskiwać ono taki status już w momencie poczęcia. Obecnie takie miano zyskuje “dopiero” po urodzeniu do 18 roku życia.
Źródło: Głos Wielkopolski,