Business lifestyleGospodarkaInwestycjeKultura i sztukaMarketingPaństwoPolitykaŚwiatTurystyka

Japońskie miasto wydało fundusze COVIDowe na… posąg kałamarnicy

Posąg kałamarnicy za fundusze COVIDowe

Nadmorskie miasto Noto w Japonii starało się ożywić turystykę w regionie. W okolicy przysmakiem są kalmary, więc miejscowe władze wpadły na niecodzienny pomysł promocji regionu, który nie każdemu się spodobał. Miasto wydało bowiem nadzwyczajne środki, przeznaczone na działania związane z koronawirusem, na… gigantyczny posąg kałamarnicy. Kwota jest niemała, bo mowa tu o aż 25 milionach jenów, czyli aż 870 tysiącach złotych!

Lokalna gazeta zacytowała urzędników, którzy stwierdzili, że ogromny posąg kałamarnicy jest częścią turystyki i jego celem jest pomoc dotkniętej kryzysem gospodarce regionu. Różowo-białe stworzenie ma rozszerzone macki i otwór pod dziobem, w którym ludzie mogą pozować do zdjęć.

Fot. YouTube

Faktycznie, w nadmorskich regionach Japonii liczba turystów gwałtownie spadła, odkąd pod koniec ubiegłego roku zawieszono kontrowersyjny program podróży finansowany przez rząd z powodu obaw, że pomaga on w rozprzestrzenianiu się infekcji Covid-19.

Według Fuji News Network, miasto Noto otrzymało 800 milionów jenów (ponad 4 miliardy złotych) dotacji od rządu krajowego, aby pomóc tamtejszej gospodarce przetrwać pandemię. Chociaż urzędnicy miejscy nie byli zobowiązani do przeznaczania pieniędzy na pomoc bezpośrednio na działania związane z koronawirusem, ściągnęli na siebie krytykę za wydanie tak dużej kwoty na ogromny posąg kałamarnicy.

Belgijski rolnik przypadkowo przesunął… francuską granicę

W czym to pomoże?

Mieszkańcy miasta zauważają, że ​​pieniądze lepiej byłoby wydać na pracowników medycznych i usługi opieki pielęgniarskiej, którzy desperacko potrzebują wsparcia. Jest bowiem mało prawdopodobne, aby przemysł turystyczny Japonii wkrótce się odrodził, a już na pewno nie przez gigantyczny posąg kałamarnicy.

W zeszłym miesiącu premier Yoshihide Suga ogłosił stan wyjątkowy w Tokio, Osace i dwóch innych miejscach, gdzie zanotowano dużą liczbę zakażeń koronawirusem. Ponadto gazeta Yomiuri Shimbun poinformowała w środę, że rząd Japonii rozważa przedłużenie stanu wyjątkowego dla prefektur Tokio, Osaki, Hyogo i Kioto.

Obostrzenia pandemiczne, które obejmują nakaz zamknięcia restauracji i dużych sklepów, mają zakończyć się 11 maja, nieco ponad 70 dni przed otwarciem letnich igrzysk olimpijskich w Tokio. Hirofumi Yoshimura, gubernator prefektury Osaki, w której liczba szpitali dla ciężko chorych przekracza 99%, zwrócił się do rządu centralnego o przedłużenie środków nadzwyczajnych, ponieważ infekcje nie zmniejszają się tak szybko, jak oczekiwano.

Wprowadzenie szczepionek w kraju dopiero się rozpoczęło, zaszczepiono mniej niż 2% populacji, podczas gdy szpitale walczą, aby poradzić sobie z rekordową liczbą pacjentów z ciężkimi objawami Covid-19. Japonia zgłosiła we wtorek ponad 4 100 nowych przypadków, co daje łączną liczbę ponad 614 000 zakażeń i 10 500 zgonów.

Źródło: The Guardian

 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close