Biznesowi celebryci

Maja Drzewiecka z PiS zaliczyła wtopę z geografii i teraz się tłumaczy xD

Widocznie nie zrozumieliśmy żartu.

O tym, że PiS miał problemy z reformą edukacji, wiadomo nie od dziś. Tymczasem jedna z działaczek PiS, pracująca w resorcie Zbigniewa Ziobry, udowodniła jak wiele w tym zakresie potrzeba. Maja Drzewiecka “zażartowała” na Twitterze z parówek z Orlenu, zapodając tekst, który z geografią nie ma nic wspólnego. Teraz próbuje ją tłumaczyć rzecznik partii. 

Maja Drzewiecka, udając się z kolegą na Orlen nie mogła powstrzymać się od parówek. Oczywiście nie zapomniała o hashtagu #WybieramOrlen, zdobywającym popularność na Twitterze. Wszystko byłoby znośne, gdyby nie fakt, że okraszała to internetowym “dowcipem”: że nie zjedzenie hot dogów z Orlenu, to jak być w Paryżu i nie zobaczyć koloseum.

Jadwiga Emilewicz przyłapana na kolejnej manipulacji. Który to już raz?

Sprawa od razu została podłapana przez opozycję, w tym m.in. Marka Belkę, który na swoim Twitterze napisał:

Z kolei Katarzyna Lubnauer, posłanka KO, napisała:

Mnie przeraża. Przykład katastrofy polskiej edukacji.

Choć tekst okazał się dowcipem, to teraz młoda działaczka próbuje się tłumaczyć. Pomaga jej w tym kolega Szymon Stachowiak, który wyjaśnił, że chodzi o zwykły internetowy mem:

Radosław Fogiel broni Maję Drzewiecką z PiS

Na reakcję zwolenników Prawa i Sprawiedliwości nie trzeba było długo czekać. Wielu z nich twierdzi, że opozycja “nie zna się na żartach”, oraz “została sprowokowana”. W dyskusję włączył się nawet rzecznik partii PiS Radosław Fogiel, który niczym pretorianin “obronił” Drzewiecką przed internetowym hejtem. Niczym bohater na białym koniu napisał:

Widzi Pan, Panie Radosławie. Na szczęście niektórzy oprócz wiedzy na temat Rzymu, czy Paryża mają jeszcze coś znacznie więcej. To zwykła pokora.

Źródło: WP.pl

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close