Ochrona środowiskaPaństwoPolitykaPolskaWarszawa

Trzaskowski: Awaria Czajki to wynik błędnej decyzji Lecha Kaczyńskiego

Kolejna awaria Czajki

Doszło do kolejnej awarii oczyszczalni Czajka. O sprawie poinformował w sobotę na Twitterze Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Właśnie dowiedziałem się, że doszło do awarii rury przesyłowej do Czajki. Właściwe służby już zostały poinformowane. Na czas awarii uruchomiliśmy ozonowanie. Powołałem sztab kryzysowy – po posiedzeniu i pierwszych ustaleniach poinformujemy o skali problemu i dalszych działaniach.

Trzaskowski dodał, że w celu bezpiecznego odbioru ścieków od mieszkańców na czas awarii, MPWiK rozpoczął awaryjny zrzut ścieków do Wisły. Dla zminimalizowania skutków zrzutu uruchomiono ozonowanie, a spółka rozpoczęła także mechaniczne oczyszczanie ścieków. Ratusz uruchomił również codzienne badanie wody w Wiśle na odcinku warszawskim oraz Warszawa – Płock. Trzaskowski zapewnił, że wyniki badań będą na bieżąco publikowane na stronie internetowej MPWiK oraz w mediach społecznościowych spółki.

Rządzący atakują Trzaskowskiego

Wody Polskie informowały, że wskutek awarii kolektorów doprowadzających ścieki do oczyszczalni „Czajka” w Warszawie do Wisły spływało ok. 8 tys. litrów nieczystości na sekundę. Teraz jest już to 15 tysięcy. Wcześniej informowano, że do rzeki spływa ok. 3 metrów sześciennych, czyli 3 tys. litrów, na sekundę. Rzecznik Wód Polskich Sergiusz Kieruzel wyjaśnił, że liczba ta obecnie zwiększyła się z uwagi na poranne opady deszczu w stolicy.

Wiceminister klimatu Jacek Ozdoba wskazał na konieczność wyciągnięcia konsekwencji za niedostosowanie się władz Warszawy do zaleceń Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Wód Polskich ws. kolektora odprowadzającego ścieki do oczyszczalni „Czajka”. Wiceminister Ozdoba wskazał, że najnowsza awaria „jest podobna do zeszłorocznej”.

Prezydent Warszawy R. Trzaskowski jest bezradny. Ignorowano służby i utrudniano czynności. Tym razem muszą zostać wyciągnięte konsekwencje.

Z kolei minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk w reakcji na kolejną awarię zapowiedział, że sprawa zostanie skierowana do prokuratury.

A Trzaskowski zrzuca winę na Kaczyńskiego

Rafał Trzaskowski przekonuje, że awaria Czajki to wina błędnych decyzji władz Warszawy z 2005 roku. To wtedy prezydentem stolicy był nieżyjący już Lech Kaczyński. Zdaniem Trzaskowskiego, za rządów Kaczyńskiego zapadła błędna decyzja o tym, by nie budować nowej oczyszczalni na lewym brzegu Wisły tylko rozbudowywać Czajkę.

Jednak jak informuje Gazeta Wyborcza, umowę na projekt kolektora w pierwszych dniach swojego urzędowania podpisał Mirosław Kochalski, komisarz, którego po wygranych przez Lecha Kaczyńskiego wyborach prezydenckich mianował ówczesny premier Kazimierz Marcinkiewicz. Jak mówił Trzaskowski na konferencji prasowej:

To, z czym mamy do czynienia, to przede wszystkim błędne decyzje, które były podejmowane w przeszłości. Już w 1999 roku została podjęta decyzja, która była wtedy uznawana za kontrowersyjną, żeby nie budować dwóch oczyszczalni ścieków, również po lewej stronie Wisły, ale żeby budować przesył. Ta decyzja została potwierdzona w roku 2005.

Trzaskowski poinformował, że naprawa awarii i całego układu przesyłowego potrwa nie krócej niż 3 miesiące. Tym razem nie będzie możliwe użycie mostu pontonowego, ale władze Warszawy planują już 2 rozwiązania sytuacji.

Równolegle analizujemy dwa scenariusze awaryjne – rurociąg po dnie Wisły lub na Moście Północnym. Mamy nadzieję, że w ciągu kilkudziesięciu godzin będziemy mogli potwierdzić, który z tych scenariuszy jest wykonalny szybciej, ponieważ oczywiście zależy nam na tym, żeby ten scenariusz awaryjny był jak najszybciej zrealizowany.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close