Finanse i ubezpieczeniaŚwiat

Złoty tanieje w oczach

Polska waluta dramatycznie traci na wartości.

Odkąd Narodowy Bank Polski rozpoczął procedurę ratowania sektora finansowego przed skutkami pandemii, polski złoty dramatycznie stracił na wartości. Dolar, frank i euro szybują w górę.

Dziś rano, kurs euro wzrósł o ponad 10 groszy, osiągając poziom 4,5995 zł. Był to najwyższy poziom od grudnia 2011 roku. Przez ostatni tydzień, kurs euro umocnił się w stosunku do złotego aż o 30 groszy. W tej chwili, za eur Podobnie dolar, za którego zapłacić dziś trzeba ponad 4,23 zł, przez ostatnie dwa tygodnie podrożał o 47 groszy.

kurs euro
internetowykantor.pl
kurs dolara
internetowykantor.pl

Czemu kurs złotego spada?

Po pierwsze: Narodowy Bank Polski rozpoczął skupowanie obligacji skarbowych. Ma to pomóc w utrzymaniu płynności rynku wtórnego obligacji skarbowych. Po drugie: Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się obniżyć stopy procentowe do poziomu 1 proc. Jest to najniższy poziom w historii. Realna stopa procentowa (stopa procentowa minus inflacja) osiągnęła wartość ujemną, jedną z najniższych na świecie. Po trzecie: panika na rynkach finansowych powoduje odpływ kapitału w stronę państw posiadających silną walutę. Właśnie dlatego mamy do czynienia z szybowaniem w górę kursów euro, dolara i franka szwajcarskiego.

Wszystko przez pandemię

Kryzys epidemiologiczny przyczynił się do szybszej zapaści na rynkach finansowych. Już przed opanowaniem Europy przez koronawirusa mówiło się o recesji. Wprowadzenie okresu kwarantanny w wielu krajach świata przyspieszyło ten proces skutecznie hamując gospodarki. Właśnie dlatego banki centralne rozpoczęły proces ratowania podległych sobie rynków finansowych. Pierwszy do akcji wkroczył System Rezerwy Federalnej (USA), który zdecydował się obniżyć stopy procentowe niemal do zera, a następnie rozpoczął akcję skupowania obligacji o wartości blisko 700 miliardów dolarów. Jak napisaliśmy akapit wyżej, w ślad za nim poszedł Narodowy Bank Polski. Wczoraj w nocy światło dzienne ujrzała także informacja, że Europejski Bank Centralny planuje rozpocząć program skupu aktywów o wartości 750 miliardów euro.

Świat stara się jak może, żeby nie dopuścić do kolejnego kryzysu. Bez wątpienia, sytuacja na rynkach finansowych, jest zarówno straszna, jak i ciekawa. Czy czeka nas powtórka z 2008 roku? Nikt nie sili się na prognozy. Pozostaje mieć nadzieję, że przynajmniej nie będzie gorzej. 

Źródło: money.pl, bankier.pl, 

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close