PaństwoPolitykaPolskaZdrowie i medycyna

Łóżka widmo? Ponad połowa wolnych łóżek w rzeczywistości nie istnieje!

Łóżka widmo

Jak ustalił reporter Radia ZET Maciej Bąk, ponad połowa wolnych łóżek, które według Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego są dostępne dla chorych na Covid-19… nie istnieje. Dziennikarz skontaktował się z wszystkimi 27 szpitalami w regionie, w których przyjmowani są pacjenci z koronawirusem. Potem porównał te łóżka z wykazem podawanym codziennie przez Urząd.

Według służb wojewody we wtorek 30 marca wolnych łóżek było prawie 500 (2 175 ogólnej liczby łóżek przy 1 684 zajętych). W rzeczywistości jednak według informacji szpitali było ich niecałe 200 (1 888 łóżek przy 1 726 zajętych). Jak wynika z ustaleń dziennikarza, zdecydowana większość oddziałów “COVIDowych” w województwie pomorskim jest niemal całkowicie zajęta.

Najgorzej jest w mniejszych placówkach. W Miastku zajęte są wszystkie łóżka (88 zajętych na 88 na stanie). Podobnie jest w Bytowie (44/44), Pucku (69/69) i Lęborku (24/24). Wcale nie lepiej jest w Wejherowie (59/60), Chojnicach (50/53) czy Starogardzie Gdańskim (25/26). Wszystkie 150 łóżek zajętych jest też w 7. Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku, podobnie jest w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Słupsku.

Wszystkie zajęte łóżka ma też oddział dla chorych na Covid-19 w Szpitalu Reumatologicznym w Sopocie (30/30). Z kolei w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni na 62 łóżka wolne są tylko cztery. W położonym nieopodal Szpitalu Morskim PCK zostało jedno miejsce na 53 łóżka. Szpital tymczasowy na hali Amber Expo we wtorek miał 186 pacjentów na 188 miejsc, a w szpitalu w Prabutach 25 łóżek na 28-łóżkowym, dopiero co otwartym oddziale COVIDowym, zapełniło się… w kilka godzin.

AstraZeneca znika z rynku? Twórcy znaleźli rozwiązanie na kryzys wizerunkowy

Nie jest dobrze…

Nieco lepiej jest w Szpitalu MSWiA w Gdańsku, gdzie stosunek wolnych do zajętych łóżek wynosi 62/73, oraz w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku (57/72) i w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy (193/211). Kilkadziesiąt wolnych miejsc jest też w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie, ale są to łóżka III poziomu, czyli czekające na pacjentów z poważnymi chorobami współistniejącymi. Kilkadziesiąt wolnych miejsc jest też w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie, ale są to łóżka III poziomu, czyli czekające na pacjentów z poważnymi chorobami współistniejącymi. Najwięcej wolnych miejsc jest w szpitalu tymczasowym w Sanatorium MSWiA w Sopocie, gdzie zajętych jest 49 z 84 łóżek.

Skąd tak duże rozbieżności pomiędzy rzeczywistymi danymi ze szpitali a tymi podawanymi przez urząd? Prof. Tomasz Smiatacz, wojewódzki konsultant do spraw chorób zakaźnych tak tłumaczy “łóżka widmo”:

To się często zmienia z godziny a godzinę. Od momentu wydania decyzji do stworzenia realnego miejsca wyposażonego w dostęp do tlenu i przede wszystkim personel, mija kilka dni. Bardzo intensywnie ostatnio te miejsca COVIDowe są tworzone i one pewnie dopiero dochodzą do pełnej sprawności i dostępności.

– powiedział.

Pozostaje więc tylko pytanie: na ile można wierzyć teraz w rządowe zapewnienia z powerpointa o wystarczającej bazie łóżkowej?…

Źródło: Radio ZET

  

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close