EnergetykaPaństwoPolityka

Pogróżki wysłane na fakturce za prąd, czyli tak to się żyje w tym kraju ( ͡ಥ ͜ʖ ͡ಥ)

Czy to wina podwyżek w 2021?

Burmistrz Kleczewa Mariusz Musiałowski otrzymał pogróżki napisane na fakturze za prąd. Polityk nie doniósł delikwenta na policję, ale ma do niego jedną, dość niespodziewaną prośbę.

Ceny za prąd za wysokie? Być może, ale pewien zdesperowany mieszkaniec Kleczewa napisał w liście, że jest zawiedziony postawą burmistrza i jego niespełnionymi obietnicami:

Panie Człowieku. Był burmistrz złodziej, ale Ty nie jesteś lepszy. Wybraliśmy Cię, bo już nie było wytrzymać, co się działo. Polecałeś się taki super gospodarczy, sumienny i nas oszukałeś. Zostawiłeś wokół siebie tych samych oszustów, co byli i to są Twoje rządy. Nie o takie chodziło.

Musiałowski odniósł się do zarzutów, udostępniając ten list na swoim Facebooku. Jednakże cała akcja przypomina nieudaną akcję z Gangu Olsena z jednego, dość prostego powodu. Otóż bardzo łatwo można znaleźć sprawcę zamieszania:

Osoba, która napisała pogróżki była do tego stopnia roztargniona albo oszczędna, że napisała je na odwrocie ostatniej strony faktury za energię elektryczną. Dzięki temu widać doskonale chociażby numer faktury, a po takim śladzie Policjanci znajdą sprawcę bez najmniejszego trudu. – wskazuje polityk.

Nie mniej jednak nie zgłosi sprawy na policji, tylko zasugerował, żeby następnym razem pogróżki wysyłać na kartce A4. Tak będzie nieco lepiej dla obydwu stron.

źródło: FB Mariusz Musiałowski

Tchórzewski: Podwyżki cen prądu nie są dokuczliwe, bo więcej zarabiamy

Podwyżki cen prądu w 2021

Tymczasem według portalu rachuneo.pl w obecnym roku szczególnie odczujemy podwyżki w naszych portfelach. Według wyliczeń 5 firm energetycznych Enea, Energa, PGE, Tauron i Innogy prawdopodobnie podwyższą koszty energii elektrycznej. Dzięki czemu możemy spodziewać się powyżej u PGE (ok. 122,66 zł na rok), czy też u Energy (wzrost o około 120 zł rocznie). Wyższe rachunki odczują także mieszkańcy Warszawy, ponieważ podwyżka w Innogy wyniesie aż o 141,50 zł na rok.

Rachunki za prąd pójdą w górę! Winna opłata mocowa

Eksperci wskazują również, że wszystkie rachunki będą wyższe w tym roku. I to wbrew zapewnieniom rządzących, którzy jeszcze niedawno negowali wszystkie informacje w tej sprawie. Przypomnijmy, że jeszcze w 2019 roku Mateusz Morawiecki stwierdził, że:

Mam przekonanie, że uda się wypracować mechanizm, żeby gospodarstwa domowe nie miały podwyżki cen prąd.

Premier dodał wówczas, że ceny prądu należy do najniższych w UE. Trzeba jednak przyznać, że mu trochę nie wyszło, o czym niechętnie lubi wspominać. Wpływ na podwyżkę cen ma m.in. opłata mocowa i opłaty OZE, które według twórców daniny mają zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju. Jej wysokość w obecnym roku wynosi od 2,30 zł do 12,87 zł brutto, a zależy w głównej mierze od zużycia prądu w danym gospodarstwie domowym. Z kolei opłata OZE wyniesie w 2021 roku aż 2,20 zł/MWh.

Czy pogróżki wysłane do burmistrza Kleczewa dotyczyły również nowych danin? Tego się akurat nie dowiemy, bo Musiałowski zasłonił większą część wiadomości. Nie ma jednak wątpliwości, że wszystkie obietnice o braku podwyżek, jak i sam anonim można wsadzić tam, gdzie ich miejsce. Na śmietnik historii.

Źródło: Rachuneo.pl, Radio Poznań, FB

Tagi

Polecane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button
Close
Close